Czy jesteśmy w stanie pod względem finansowym wypełnić lukę, którą po sobie pozostawią USA? - Nie automatycznie - przyznała szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas po obradach w Brukseli, gdzie poruszano kwestię finansowania Radia Wolna Europa (RFE). Przekazała, że "była mocna presja ze strony ministrów, by zająć się tą sprawą i znaleźć rozwiązanie".
W poniedziałek kwestia dalszej działalności i finansowania Radia Wolna Europa/Radia Swoboda (RFE/RL) omawiana była przez unijnych ministrów spraw zagranicznych na posiedzeniu w Brukseli. Temat pod obrady wniósł czeski minister spraw zagranicznych Jan Lipavsky. Z kolei we wtorek sprawą zajmą się ministrowie państw członkowskich odpowiedzialni za sprawy europejskie.
Zakończenie finansowania istniejącej od 1950 r. stacji oraz innych podobnych redakcji zapowiedział w sobotę rząd USA.
- Postawiłem ten temat jako otwarte pytanie: czy jesteśmy zainteresowani kontynuacją istnienia serwisu, który jest tak istotny dla sąsiedztwa Unii Europejskiej? I otrzymałem pozytywne odpowiedzi. To wskazówka, że musimy teraz szukać rozwiązań. Nie mamy jeszcze żadnych konkretów, jesteśmy na wstępnym etapie – powiedział Lipavsky po posiedzeniu w poniedziałek.
Od 1994 roku Radio Wolna Europa ma siedzibę w Pradze.
Sikorski: jesteśmy na etapie burzy mózgów
Do sprawy odniósł się też minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który powiedział, że słuchając RFE i Głosu Ameryki (VOA) uczył się historii Polski i dowiadywał się, co dzieje się w kraju. - Ojciec miał starą lampową Stolicę (odbiornik radiowy - red.), a ściany w naszym mieszkaniu w bloku były cienkie, więc się wszystko słyszało. W ten sposób zostałem antykomunistą – wspominał. Przyznał, że czuje "osobistą wdzięczność" wobec tych stacji i stwierdził, że ich misja powinna być kontynuowana.
Sikorski przekazał, że unijni ministrowie spraw zagranicznych zdecydowali się zastanowić nad tym, co można zrobić, by pomóc Radiu Wolna Europa przetrwać. Jak dodał, jednym z pomysłów mogłoby być zwiększenie budżetu Europejskiego Funduszu na rzecz Demokracji. - Minister Lipavsky mówił nawet o wykupieniu stacji. Jesteśmy na etapie burzy mózgów – powiedział szef polskiej dyplomacji.
Kallas: nie jesteśmy w stanie wypełnić luki automatycznie
Również unijna wysoka przedstawicielka ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Kaja Kallas mówiła, że to z RFE dowiadywała się "o tym, co się tak naprawdę działo".
- Smutno jest słyszeć, że USA wycofują swoje finansowanie - podkreśliła Estonka. - Pytanie brzmi, czy jesteśmy w stanie pod względem finansowym wypełnić lukę, którą po sobie pozostawią USA. Odpowiedź na to pytanie jest taka, że nie automatycznie. Mamy wiele organizacji, które przychodzą do nas z taką samą prośbą. Natomiast dzisiaj była mocna presja ze strony ministrów, by zająć się tą sprawą i znaleźć rozwiązanie - zaznaczyła.
Temat działalności oraz finansowania Radia Wolna Europa/Radia Swoboda ma zostać poruszony także na wtorkowym posiedzeniu ministrów ds. europejskich i UE w Brukseli. Zapowiedziała to w poniedziałek Komisja Europejska, której rzeczniczka Paula Pinho podkreśliła, że "media te są służą milionom ludzi na świecie za promyk nadziei, prawdy i demokracji". - Zwłaszcza w czasie fake newsów i niemoderowanych treści wolność prasy jest dla demokracji wartością krytycznie ważną – powiedziała Pinho.
Ważna rola Radia Wolna Europa i Głosu Ameryki
Prezydent USA Donald Trump w piątek podpisał rozporządzenie nakazujące maksymalne ograniczenie działań i personelu Agencji ds. Globalnych Mediów, odpowiedzialnej za media dla zagranicy, w tym RFE/RL i VOA. Już wcześniej doszło tam do zwolnień na polecenie Elona Muska, współpracownika amerykańskiego prezydenta.
W sobotę wstrzymane zostały transmisje szeregu publicznie finansowanych stacji radiowych i telewizyjnych, w tym VOA i RFE. Wszyscy dziennikarze VOA zostali wysłani na przymusowy urlop, a RFE zostało poinformowane o zakończeniu finansowania.
Ustanowione w 1950 r. media mają ponad 2 tysiące pracowników, budżet w wysokości 270 mln dolarów i nadawały w 49 językach do widowni szacowanej na 361 mln ludzi tygodniowo. Głos Ameryki funkcjonował od 1942 r., zaś Radio Wolna Europa - od 1950 r..
RWE zaczęła nadawać pierwsze programy adresowane do słuchaczy w Europie Środkowej w lipcu 1950 r. Audycje nagrywano w Nowym Jorku na taśmy, które następnie wysyłano do Niemiec. Program nadawano z okolic Frankfurtu. 4 sierpnia 1950 r. pojawiła się pierwsza audycja radiowa skierowana do Polski - Głos Wolnej Polski. Nadawano ją godzinę dziennie. Na początku 1952 r. polska sekcja rozpoczęła pracę w nowej siedzibie RWE w Monachium pod kierownictwem nowego dyrektora, którym został Jan Nowak-Jeziorański.
3 maja 1952 r. Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa rozpoczęła pod nazwą Głos Wolnej Polski nadawanie z Monachium stałych audycji do kraju. W okresie PRL stała się jednym z najważniejszych źródeł obiektywnych wiadomości dla milionów Polaków. Jej program nadawany był kilkanaście godzin na dobę i pomimo zagłuszania, skutecznie łamał komunistyczny monopol informacyjny.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/OLIVIER MATTHYS