Drewniany stolik ustawiony pośród ruin i ukraiński żołnierz krojący cebulę ze zwinnością godną szefa kuchni. Gdy w tle rozlega się seria strzałów, niewzruszony mężczyzna kontynuuje siekanie. "Jego ręka nawet nie zadrżała" - pisze Gwardia Narodowa Ukrainy, która opublikowała nagranie z "kuchni polowej" ukraińskich sił w okolicach Rubiżnego.
"Żołnierz przygotowuje obiad dla personelu, gdzieś w rejonie Rubiżnego" - napisała ukraińska Gwardia Narodowa pod filmikiem, opublikowanym na Twitterze. Mimo rozlegającego się w tle ostrzału, ręka mężczyzny siekającego warzywo "nawet nie zadrżała".
"Tak działa kuchnia polowa Gwardii Narodowej" - czytamy we wpisie.
Jak ocenił w czwartek doradca szefa MSW Ukrainy Wadym Denysenko, "w dwóch miejscach na froncie sytuacja jest obecnie krytyczna - w Mariupolu, konkretnie w zakładach metalurgicznych Azowstal, a także na kierunku ługańskim". Przekazał, że "najcięższe ostrzały w obwodzie ługańskim mają miejsce w okolicach Rubiżnego i Siewierodoniecka".
Według ukraińskich władz ustanowienie całkowitej kontroli nad miastem Rubiżne pozostaje głównym celem Rosjan.
Szef administracji obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj utrzymuje, że rząd w Kijowie częściowo kontroluje Rubiżne, ale w rzeczywistości ukraińscy żołnierze mają dostęp jedynie do zjazdu z trasy komunikacyjnej na zachodnich obrzeżach miasta - czytamy w najnowszym raporcie amerykańskiego Instytutu Badań nad Wojną (ISW). Rosjanie opanowali już Wojewodiwkę (miejscowość leżącą pomiędzy Rubiżnem i Siewierodonieckiem) i w najbliższym czasie rozpoczną ofensywę lądową na Siewierodonieck lub jego okolice - prognozują eksperci amerykańskiego think tanku.
Źródło: TVN24, PAP