Władze Turcji nie zezwoliły na przepłynięcie przez tureckie cieśniny brytyjskich trałowców podarowanych Ukrainie

Źródło:
PAP, Reuters
Ukraińcy poważnie uszkodzili rosyjski okręt
Ukraińcy poważnie uszkodzili rosyjski okrętAndrzej Zaucha./Fakty TVN
wideo 2/5
Ukraińcy poważnie uszkodzili rosyjski okrętAndrzej Zaucha./Fakty TVN

Dwa trałowce (okręty do usuwania min), które Wielka Brytania przekazała Ukrainie, nie mogły przepłynąć przez tureckie cieśniny na Morze Czarne. Władze Turcji powołały się na konwencję z Montreux. Zgodnie z jej postanowieniami okręty wojenne krajów, które znajdują się w stanie wojny, nie mogą przepływać przez tureckie cieśniny. Reuters zauważył, że od czasu napaści Rosji na Ukrainę władze w Ankarze starają się pozostać neutralne.

Władze Turcji oświadczyły we wtorek, że nie zezwolą dwóm trałowcom przekazanym Ukrainie przez Wielką Brytanię na przepłynięcie przez jej wody w drodze na Morze Czarne, ponieważ naruszyłoby to międzynarodową konwencję dotyczącą ruchu jednostek przez tureckie cieśniny w czasie wojny - poinformowała agencja Reutera.

Wielka Brytania oświadczyła w grudniu ubiegłego roku, że przekaże ukraińskiej marynarce wojennej dwa trałowce z zasobów Marynarki Królewskiej. Turcja, będąca członkiem NATO, poinformowała we wtorek sojuszników, że nie zezwoli statkom na korzystanie z cieśnin Bosfor i Dardanele, dopóki trwa wojna w Ukrainie.

Trałowiec to okręt przeznaczony do usuwania min za pomocą holowanych trałów, a także do stawiania min.

Reuters przypomniał, że od czasu napaści Rosji na Ukrainę władze w Ankarze starają się utrzymywać dobre stosunki zarówno z Kijowem, jak i Moskwą, pozostając neutralne.

Turcja zamknęła cieśniny na Morze Czarne dla okrętów wojennych Ukrainy i Rosji

"Twierdzenia niektórych mediów, że 'okręty służące do oczyszczania z min przekazane Ukrainie przez Wielką Brytanię będą mogły przepływać przez tureckie cieśniny wiodące na Morze Czarne' jest nieprawdziwe. Turcja od samego początku uważa 'specjalną operację wojskową' Rosji przeciwko Ukrainie za wojnę i zgodnie z art. 19 Konwencji z Montreux, dotyczącej prawa przepływania przez cieśniny, zamknęła je dla okrętów wojennych obu walczących stron (Rosji i Ukrainy)" - poinformowało centrum informacyjne kancelarii prezydenta Turcji.

"Turcja, która od 1936 r. bezstronnie i sumiennie przestrzega konwencji z Montreux, (...) stara się zapobiegać eskalacji napięcia na Morzu Czarnym. Nasi najważniejsi sojusznicy zostali należycie poinformowani, że trałowce przekazane Ukrainie przez Wielką Brytanię nie będą mogły przepłynąć przez Morze Czarne" - dodano w komunikacie.

Konwencja z Montreux

Konwencja z Montreux, zawarta w 1936 r., to porozumienie regulujące prawo morza w cieśninach czarnomorskich Bosfor i Dardanele. Dotyczy prawa i zasad przepływania przez cieśniny czarnomorskie statków i okrętów nienależących do Turcji, na której wodach terytorialnych znajdują się cieśniny. Jej sygnatariuszami były Australia, Bułgaria, Francja, Grecja, Japonia, Rumunia, Turcja, Wielka Brytania i ZSRR. Obowiązuje do dziś. Zgodnie z jej postanowieniami okręty wojenne krajów będących w stanie wojny nie mogą przepływać w czasie jej trwania przez tureckie cieśniny. Okręty innych państw mogą, jednak w myśl porozumienia to władze w Ankarze mają ostateczny głos w tej sprawie - jeśli Turcja uznaje, że przejście takiej jednostki grozi wciągnięciem jej w wojnę, zgody nie wyraża.

Autorka/Autor:ek

Źródło: PAP, Reuters