Rosyjskim oblężeniem Mariupola nad Morzem Azowskim dowodzi generał Michaił Mizincew - przekazał doradca resortu spraw wewnętrznych w Kijowie Anton Heraszczenko. Jak dodał, to Mizincew, którego określił "ulubieńcem Putina", wydawał rozkazy ostrzału celów cywilnych w Mariupolu.
Doradca ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko nazwał generała Michaiła Mizincewa "ulubieńcem Putina" i "kierującym operacją w Syrii". "To on wydał rozkaz zbombardowania szpitala porodowego i dziecięcego, teatru dramatycznego, domów mieszkańców cywilnych. To on niszczy Mariupol tak, jak niszczył wcześniej miasta syryjskie" - napisał Heraszczenko.
Nazwisko Mizincewa pojawiało się w wiadomościach o żądaniach ze strony Rosji, by oddziały ukraińskie w Mariupolu złożyły broń. W państwowych mediach rosyjskich Mizincew, choć wypowiada się na temat Mariupola, jest wymieniany tylko jako szef Narodowego Centrum Zarządzania Obroną Rosji.
59-letni wojskowy pochodzi z obwodu wołogodzkiego w Rosji. Uczył się m.in. na uczelni wojskowej w Kijowie w latach 80. XX w. Później służył w grupie wojsk sowieckich w Niemczech. Po rozpadzie ZSRR służył w Zakaukaskim Okręgu Wojskowym, po czym przeszedł do sztabu generalnego. Według informacji na stronie internetowej rosyjskiego ministerstwa obrony w czasie rosyjskiej operacji wojskowej w Syrii Mizincew kierował międzyresortowym sztabem koordynacyjnym odpowiadającym za powrót uchodźców na teren Syrii.
ATAK ROSJI NA UKRAINĘ. OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
Źródło: PAP