Dziewięć osób, w tym dwoje dzieci, zostało zastrzelonych w okupowanym przez Rosję mieście Wołnowacha, w obwodzie donieckim, na wschodniej Ukrainie. Zbrodni mógł dokonać rosyjski wojskowy - poinformowało w niedzielę Radio Swoboda.
Komitet Śledczy Rosji ogłosił wszczęcie śledztwa "w sprawie zabójstwa dwóch lub więcej osób". W raporcie napisano, że ciała zamordowanych znaleziono w domu, należącym do rodziny zmarłego. Mieli rany postrzałowe - przekazało Radio Swoboda
Kanał Astra, powołując się na lokalnych mieszkańców, sąsiadów i krewnych zastrzelonych, przypuszcza, że morderstwa dokonał rosyjski wojskowy.
Według rozmówców kanału do zbrodni doszło w piątek w prywatnym budynku mieszkalnym przy ulicy Donieckiej. Dom należał do rodziny - męża i żony, mieli dwoje dzieci, uczennicę i 4-letniego chłopca. Wszyscy zginęli, podobnie jak pięć innych osób, które przebywały w domu, a które ponoć przyszły tam na urodziny.
Doniesienia o "wojskowych na motocyklach"
Część rozmówców Astry, a także użytkownicy miejscowych czatów twierdzą, że tuż przed morderstwem rosyjski wojskowy pokłócił się z właścicielem domu. Według licznych doniesień morderstwa dokonali "wojskowi na motocyklach" w czasie, gdy mieszkańcy domu spali.
Komitet Śledczy, przedstawiciele władz rosyjskich i wojska nie skomentowali tych doniesień.
Wołnowacha została zajęta przez wojska rosyjskie w marcu 2022 r. W czasie walk miasto zostało poważnie zniszczone. Teraz jest stosunkowo daleko od linii frontu. Władze rosyjskie uważają to miasto, podobnie jak cały obwód doniecki, za terytorium Rosji.
Źródło: PAP