Rosyjska Flota Czarnomorska zachowuje zdolność do atakowania celów w Ukrainie, mimo utraty okrętu desantowego Saratow oraz krążownika Moskwa – podało brytyjskie ministerstwo obrony w codziennej aktualizacji wywiadowczej. W strefie operacyjnej na Morzu Czarnym znajduje się około 20 rosyjskich okrętów, w tym jednostki podwodne.
"W strefie operacyjnej Morza Czarnego przebywa obecnie około 20 okrętów rosyjskiej marynarki wojennej, w tym okręty podwodne. Cieśnina Bosfor pozostaje zamknięta dla wszystkich nietureckich okrętów wojennych, przez co Rosja nie jest w stanie zastąpić na Morzu Czarnym utraconego krążownika Moskwa" – przekazał brytyjski resort obrony.
W codziennej aktualizacji danych wywiadowczych zwrócono uwagę, że "pomimo kompromitujących strat okrętu desantowego Saratow i krążownika Moskwa, rosyjska Flota Czarnomorska zachowuje zdolność do rażenia celów ukraińskich i przybrzeżnych".
Rosja traci Moskwę i Saratowa
Krążownik rakietowy Moskwa był flagowym okrętem Floty Czarnomorskiej i jednym z najważniejszych okrętów wojennych Rosji. Jak poinformowało 14 kwietnia wieczorem rosyjskie ministerstwo obrony, jednostka zatonęła podczas holowania w warunkach sztormu. Wcześniej armia ukraińska podała, że okręt został trafiony dwiema rakietami manewrującymi Neptun. Wersję tę potwierdziły Stany Zjednoczone
Z kolei pod 25 marca sztab w Kijowie przekazał, że ukraińskie wojska zniszczyły w porcie w Berdiańsku rosyjski okręt desantowy Saratow. Okręt klasy 1171 "Tapir" ("Aligator" w nomenklaturze NATO), został zbudowany w 1964 roku, a dwa lata później wprowadzony do użytku Marynarki Wojennej Związku Sowieckiego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru