Indie przekonują Putina, że "to nie czas na wojnę"

Źródło:
PAP, Reuters

To nie czas na wojnę - takimi słowami zwrócił się do rosyjskiego prezydenta Władimira Putina premier Indii Narendra Modi. Przywódcy rozmawiali w kuluarach szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy w Samarkandzie w Uzbekistanie - poinformowała agencja AFP powołując się na relację indyjskiego publicznego nadawcy Doordashan. Putin w odpowiedzi stwierdził, że zna obawy Modiego. - Zrobimy wszystko, aby jak najszybciej wszystko się skończyło - powiedział.

- Prezydencie, wiem, że to nie czas na wojnę – powiedział Narendra Modi do Władimira Putina podczas ich pierwszego spotkania od początku wojny w Ukrainie. Według indyjskiej telewizji Doordashan, Modi podkreślił też znaczenie "demokracji, dyplomacji i dialogu".

Narendra Modi i Władimir PutinPAP/EPA/SERGEI BOBYLEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL

Jak podała agencja AFP, Putin w odpowiedzi przekazał premierowi, że chce "jak najszybciej" zakończyć konflikt w Ukrainie i przekonywał jednocześnie, że rozumie "obawy" Indii. - Znam twoje stanowisko w sprawie konfliktu w Ukrainie, znam twoje obawy, które ciągle wyrażasz. Zrobimy wszystko, aby jak najszybciej wszystko się skończyło – oświadczył prezydent Rosji.

- Niestety chodzi o to, że przeciwna strona, władze Ukrainy odmówiły jakiegokolwiek procesu negocjacyjnego i oświadczyły, że chcą osiągnąć swoje cele środkami wojskowymi, na polu bitwy – dodał.

AFP przypomniała że Indie powstrzymały się od wyraźnego potępienia rosyjskiej inwazji na Ukrainę, a New Delhi nazywa Moskwę "podstawowym filarem indyjskiej polityki zagranicznej ze względu na jej strategiczne partnerstwo na rzecz bezpieczeństwa narodowego". Putin z kolei stwierdził, że stosunki między Indiami a Rosją "rozwijają się" i że oba kraje mają "uprzywilejowane partnerstwo".

Chiny wzywają do "bardziej sprawiedliwego i racjonalnego" porządku międzynarodowego

Podczas szczytu w Uzbekistanie prezydent Chin Xi Jinping z kolei podkreślił, że przywódcy krajów muszą "współpracować ze sobą, aby promować porządek międzynarodowy, który powinien iść w bardziej sprawiedliwym i racjonalnym kierunku".

Jego zdaniem należy zdecydowanie obstawać przy systemie międzynarodowym, który stawia ONZ w centrum, oraz promować porządek międzynarodowy oparty na prawie międzynarodowym. - Powinniśmy promować wspólne wartości całej ludzkości, zrezygnować z nieefektywnych gier i polityki złudzeń – dodał.

AFP zauważyła, że prezydent Chin nie wymienił żadnego kraju, ale Pekin na ogół używa podobnej retoryki, by potępić Stany Zjednoczone i ich bliskich sojuszników.

Xi o "rozprawianiu się z 'trzema siłami'"

Według oficjalnej chińskiej agencji informacyjnej Xinhua, Xi wezwał też inne państwa członkowskie Szanghajskiej Organizacji Współpracy do "kontynuowania wspólnych ćwiczeń antyterrorystycznych i rozprawiania się z 'trzema siłami', handlem narkotykami, cyberprzestępczością i międzynarodową przestępczością zorganizowaną".

AFP wyjaśniła, że "trzy siły" to terroryzm, separatyzm i ekstremizm - pojęcia często używane przez przywódców ChRL w odniesieniu do chińskiego regionu Sinciang, gdzie władze oskarżane są przez organizacje humanitarne o łamanie praw człowieka i prześladowanie Ujgurów oraz członków innych muzułmańskich grup etnicznych.

Xi przekazał, że Chiny są gotowe "utworzyć bazę szkoleniową dla profesjonalistów w walce z terroryzmem i przeszkolić 2000 funkcjonariuszy policji z krajów członkowskich Szanghajskiej Organizacji Współpracy w ciągu najbliższych pięciu lat". - Pandemia COVID-19, konflikty, mentalność zimnowojenna, unilateralizm, problemy gospodarcze, tworzenie bloków politycznych przez niektóre kraje - te wszystkie problemy sprawiają, że ludzkość jest na rozdrożu i musi stawić czoła bezprecedensowym wyzwaniom - oświadczył Xi.

Według niego "świat przechodzi głębokie przemiany, których nie widziano od stulecia, i wkracza w nowy okres zawirowań i zmian". Nie wymieniając żadnego kraju, Xi wezwał do działania przeciwko wszelkim próbom destabilizacji.

- Musimy uniemożliwić siłom zewnętrznym wzniecanie "kolorowych rewolucji", wspólnie przeciwstawić się ingerencji w wewnętrzne sprawy innych krajów pod jakimkolwiek pretekstem i mocno trzymać naszą przyszłość i przeznaczenie naszych krajów w swoich rękach – podsumował chiński przywódca.

W skład Szanghajskiej Organizacji Współpracy wchodzą Chiny, Indie, Kazachstan, Kirgistan, Pakistan, Rosja, Tadżykistan i Uzbekistan.

Autorka/Autor:akr

Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/SERGEI BOBYLEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL

Tagi:
Raporty: