Ogłoszono przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej wraz z uzyskaniem decyzji administracyjnych niezbędnych do rozbudowy ciągu ulic Szamocin i Wałuszewskiej na Białołęce. Oferty można składać do 5 listopada. Projekt ma powstać w ciągu 24 miesięcy od dnia podpisania umowy i obejmie odcinek o długości około 2,4 kilometra - od ulicy Płochocińskiej do ulicy Żyrardowskiej.
Jak zaznaczył w komunikacie Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta, realizacja inwestycji wpłynie na poprawę warunków ruchu na drodze, zwiększy poziom bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów oraz poprawi dostęp do obiektów przyległych do ulicy.
"Założenia projektowe uwzględniają budowę jednej jezdni zapewniającej po jednym pasie ruchu w każdym kierunku, jednostronnego chodnika, dróg rowerowych lub pasów rowerowych oraz nowych przystanków komunikacji publicznej. Rozbudowywane ulice zyskają nowe oświetlenie uliczne, a wszystkie przejścia dla pieszych zostaną specjalnie doświetlone" - wyliczył SZRM.
Przybędzie też zieleni. Wzdłuż odcinka ulic Szamocin i Wałuszewska wygospodarowany zostanie teren pod zieleńce, w których powstaną nowe nasadzenia drzew, krzewów, traw i bylin.
Zadanie wpisane, są pieniądze na projekt
Obowiązująca Wieloletnia Prognoza Finansowa przewiduje, że prace projektowe będą realizowane w latach 2026-2028. Jest to dokument, w którym znajdują się zadania miejskich jednostek. Uchwala go Rada Miasta Warszawy.
Pieniądze na opracowanie dokumentacji projektowej przyznali radni na marcowej sesji Rady Miasta Warszawy.
- Są zabezpieczone w Wieloletniej Prognozie Finansowej - mówiła wówczas Anna Auksel-Sekutowicz, warszawska radna z klubu Koalicji Obywatelskiej. Środki w wysokości 1,5 miliona złotych przeznaczono na opracowanie dokumentacji projektowej rozbudowy ciągu ulic Szamocin-Wałuszewska, na odcinku od Płochocińskiej do Żyrardowskiej. Trafiły do Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta, który będzie zajmował się tą inwestycją.
- Jest to jedna z najbardziej niebezpiecznych ulic Białołęki. Nie ma tam chodnika, a dużo osób chodzi tamtędy do szkoły i pracy. Chodniki to będzie coś, co poprawi bezpieczeństwo mieszkańców. Cieszę się, że znalazły się na to pieniądze - komentował decyzję o przyznaniu środków Filip Pelc, radny Białołęki, Partia Zieloni.
Radości nie kryli mieszkańcy. - To duży sukces. Cieszymy się, że jednak w końcu się udało, że fundusze zostały wpisane do Wieloletniej Prognozy Finansowej. W sprawie modernizacji tej ulicy od dawna byliśmy zbywani i słyszeliśmy tylko, że nie da się. Okazało się, że jednak się da - mówiła w marcu pani Patrycja, mieszkanka Szamocina.
Niebezpieczna ulica i protesty mieszkańców
Ulica Szamocin jest długa. Ciągnie się od Płochocińskiej do Orneckiej. Tam zmienia się w Wałuszewską i prowadzi do środka Białołęki Dworskiej.
Jest wąska i nie ma chodników. Pobocze jest niebezpieczne, a w niektórych miejscach nie ma go wcale przez bliskość przydrożnego rowu. Dodatkowo, gdy spadnie deszcz, miękkie podłoże zmienia się w błoto. Nie ma także oświetlenia. Przemieszczanie się ulicą Szamocin jest utrudnione, ale to najkrótsza trasa dzieci do szkoły, a dla dorosłych do stacji PKP i sklepów.
Mieszkańcy Szamocina od lat czekają na modernizację drogi. - Była duża batalia. Mieszkańcy mocno się starali, zorganizowali też akcję z banerami i protestami. Było również dużo spotkań - opowiadał w marcu Filip Pelc, radny Białołęki, Partia Zieloni.
Chodzi m.in. o spotkania w listopadzie 2023 roku, podczas których mieszkańcy rozmawiali z Zarządem Dróg Miejskich w sprawie budowy chodnika na ulicy Szamocin i Wałuszewskiej. Niestety, wówczas wiele nie zdziałali. Czekali na informację od urzędu, dotyczącą wnioskowania o pieniądze na inwestycje w ratuszu. Kiedy decyzje z urzędów nie nadchodziły, mieszkańcy Szamocin i Wałuszewskiej rozpoczęli protest i wywiesili na swoich posesjach banery.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl