Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk poinformowała o pierwszej wymianie jeńców z Rosją na zasadzie "jeden za jednego". "W zamian za dziesięciu schwytanych okupantów wyciągnęliśmy dziesięciu naszych żołnierzy" - przekazała urzędniczka we wpisie na Facebooku. Poinformowała, że wymiany dokonano na podstawie rozkazu prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
"Również dzisiaj wysłaliśmy do Rosji 11 rosyjskich marynarzy cywilnych, których uratowaliśmy z zatopionego statku pod Odessą. W wyniku tej wymiany 19 ukraińskich marynarzy cywilnych wraca do domu ze statku ratowniczego Sapfir, który został przejęty przez okupantów podczas próby odebrania naszych żołnierzy z Wyspy Węży" - przekazała Iryna Wereszczuk.
Wicepremier dodała, że zgodnie z warunkami wymiany, statek ratunkowy Sapfir również zostanie zwrócony Ukrainie i zacumuje w porcie w Turcji.
Wcześniej strona rosyjska informowała o wymianie jeńców, jednak doniesienia te nie zostały potwierdzone przez władze w Kijowie. Władze rosyjskie nie ujawniły zresztą, ilu żołnierzy zostało wymienionych i gdzie doszło do tej rzekomej wymiany.
W poniedziałek rzeczniczka praw człowieka Tatiana Moskalkowa powiedziała w rozmowie z propagandową telewizją RT (dawniej Russia Today), że Moskwa przekazała Międzynarodowemu Czerwonemu Krzyżowi dane dotyczące ponad 500 ukraińskich jeńców wojennych. Ukraińcy twierdzą, że liczba podana przez Moskalkową jest zawyżona. Podają też, że w ukraińskiej niewoli jest 562 rosyjskich żołnierzy.
1 marca Ukraina przekazała Rosji dziewięciu rosyjskich żołnierzy w zamian za uwolnienie mera Melitopola Iwana Fedorowa.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO
Źródło: tvn24.pl, Radio Swoboda