W lesie w pobliżu okupowanej przez Rosjan miejscowości Nowa Kachowka na południu Ukrainy znaleziono ciała duchownego miejscowej wspólnoty ewangelickiej i jego 19-letniego syna. Obaj zostali uprowadzeni przed kilkoma dniami przez rosyjskie wojska - poinformowała w poniedziałek agencja UNIAN.
22 listopada, gdy obaj mężczyźni pracowali w garażu, przyszli do nich żołnierze okupanta i wywieźli obu w kierunku sąsiedniej wsi. Nie są znane motywy zabójstwa. Zamordowany duchowny osierocił sześcioro dzieci.
Doniesienia o kolejnych rosyjskich zbrodniach napłynęły również z obwodu charkowskiego, na północnym wschodzie Ukrainy. Na cmentarzu w wyzwolonej miejscowości Słobożanske, niedaleko Iziumu, ekshumowano ciała pięciorga cywilów, którzy zginęli w marcu w wyniku bombardowania wsi przez rosyjskie wojska. Wśród zabitych byli 10-letnia dziewczynka i chłopiec w wieku niespełna dwóch lat - przekazała agencja Interfax-Ukraina.
Relacja na żywo: 278. dzień inwazji Rosji na Ukrainę
Ukraińcy odkrywają groby i katownie
W ostatnich tygodniach na wyzwolonej Chersońszczyźnie odkrywane są liczne miejsca pochówków cywilów zamordowanych przez wroga i katownie, w których torturowano mieszkańców. 24 listopada prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin informował, że w regionie chersońskim odkryto dotąd ciała 432 cywilów.
Ciała osób zabitych przez wroga są znajdowane również na wyzwolonych terenach w obwodzie charkowskim i w północnej części obwodu donieckiego. Największe w ostatnich tygodniach skupisko grobów odkryto w lesie pod Iziumem, gdzie znajdowały się szczątki 447 cywilów i żołnierzy.
Źródło: PAP