916 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. W nocy z poniedziałku na wtorek Rosjanie przeprowadzili atak na hotel w Krzywym Rogu. Zginęły dwie osoby, w mieście uszkodzone zostały domy, sklepy i pojazdy. Prezydent Wołodymyr Zełenski zapowiedział wzmocnienie sił w obwodzie donieckim, aby zabezpieczyć Pokrowsk - miasto, które leży przy ważnym szlaku zaopatrzeniowym. Ukraiński minister obrony oświadczył, że po zmasowanym poniedziałkowym ostrzale Ukraina "przygotowuje odpowiedź".
> Do dwóch wzrosła liczba ofiar śmiertelnych rosyjskiego ataku rakietowego na hotel Aurora w Krzywym Rogu, który miał miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek - poinformowały lokalne władze. Jak podała agencja Ukrinform, w mieście uszkodzone zostały domy, sklepy i pojazdy. Wcześniej w Kijowie i kilku obwodach na Ukrainie ogłoszono alarm powietrzny, który następnie rozszerzono na cały kraj. Eksplozje słychać było m.in. w Kijowie, Zaporożu i Sumach.
> Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy w poniedziałek podjął decyzję o wzmocnieniu sił na kierunku pokrowskim w obwodzie donieckim - poinformował prezydent Wołodymyr Zełenski. Rosyjskie wojsko zbliża się do Pokrowska. Miasto leży przy trasie będącej szlakiem zaopatrzeniowym do innych miejscowości kontrolowanych przez wojska ukraińskie, m.in. operacyjnie ważnego Czasiw Jaru oraz Kostiantyniwki.
> W poniedziałek Rosjanie przeprowadzili masowy atak na terytorium Ukrainy. Dowódca ukraińskich Sił Powietrznych generał Mykoła Ołeszczuk przekazał, że okupanci wystrzelili w poniedziałek na Ukrainę 127 pocisków rakietowych i 109 dronów szturmowych, z czego 102 pociski i 99 bezzałogowych statków powietrznych zostało zestrzelonych. Nazwał to "największym atakiem powietrznym". Wołodymyr Zełenski powiedział, że Władimir Putin jest "chorą istotą", ale "robi to, na co pozwala mu świat".
W Kijowie ogłoszono najwyższy stopień zagrożenia. Eksplozje słyszano również w miastach Dniepr, Charków i Krzywy Róg, a także w sąsiadującym z Polską obwodzie lwowskim oraz w oddalonym o godzinę drogi od granicy Łucku. "W wyniku wrogiego ataku w Łucku uszkodzony został budynek mieszkalny. Trwa ustalanie, czy są poszkodowani. Jestem na miejscu" - napisał na Telegramie mer Łucka Ihor Poliszczuk. W kolejnym wpisie poinformował o uderzeniu w obiekt infrastruktury w swoim mieście i jednej zabitej osobie.
> Ukraiński minister obrony Rustem Umierow oświadczył, że po zmasowanym rosyjskim ostrzale Ukraina "przygotowuje odpowiedź" - broń własnej produkcji. Wezwał partnerów, by znieśli ograniczenia na korzystanie z podarowanej Ukrainie broni na obiekty wojskowe wroga. Minister złożył też najgłębsze kondolencje rodzinom ofiar poniedziałkowego ostrzału.
> System energetyczny Ukrainy uniknął w poniedziałek blackoutu po rosyjskim ataku rakietowym pomimo uszkodzeń niektórych obiektów energetycznych - poinformował wiceszef parlamentarnego komitetu ds. energetyki Ołeksij Kuczerenko.
> Na terenie rafinerii w Omsku na Syberii, należącej do Gazpromnieftu, doszło do eksplozji - podały niezależne rosyjskie media i kanały na Telegramie. Jest to jeden z największych tego typu zakładów w Rosji, którego moce produkcyjne wynoszą ponad 20 milionów ton ropy rocznie.
W płomieniach stanęła jedna z instalacji do przerobu ropy, AVT-11. Powierzchnia pożaru osiągnęła tysiąc metrów kwadratowych - napisał niezależny rosyjskojęzyczny portal The Moscow Times.
Czytaj więcej: Atak na jedną z największych rafinerii w Rosji
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: mil.gov.ua