Nagranie z rozstrzelaniem jeńca wywołało poruszenie w Ukrainie. "Znajdziemy jego morderców"

Źródło:
PAP, BBC

Setki Ukraińców na portalach społecznościowych zamieszczają słowa "Bohaterom sława" - relacjonuje ukraińska sekcja BBC. Padają w odpowiedzi na słowa ukraińskiego jeńca "sława Ukrainie!", które wypowiedział zanim został zastrzelony przez rosyjskich żołnierzy. "Znajdziemy jego morderców" - zapewnił prezydent Wołodymyr Zełenski. Sztab generalny ukraińskiej armii potwierdził, że zabity żołnierz był członkiem 30. samodzielnej brygady zmechanizowanej.

W poniedziałek w ukraińskim internecie pojawiło się nagranie, na którym widać mężczyznę, który najprawdopodobniej trafił do rosyjskiej niewoli. Gdy wypowiada słowa "sława Ukrainie", niewidoczny w kadrze człowiek rozstrzeliwuje go z karabinu maszynowego. Nie wiadomo, gdzie i kiedy powstało to nagranie.

Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ

"Rozstrzelanie bezbronnego jeńca, to cyniczne i zuchwałe lekceważenie norm międzynarodowego prawa humanitarnego oraz zwyczajów wojennych" – oświadczył we wtorek w komunikacie sztab generalny ukraińskiej armii. Sztab potwierdził również informację, podaną wcześniej przez towarzyszy broni zabitego z 30. samodzielnej brygady zmechanizowanej, że ofiarą egzekucji był Tymofij Szadura z tej formacji. Mężczyzna według informacji podanych przez brygadę zaginął po walkach pod Bachmutem 3 lutego. Zaznaczono, że ostatecznie doniesienia te potwierdzą odpowiednie ekspertyzy.

"Żadna śmierć naszego wojskowego nie pozostanie bez odpłaty. Ale zrobimy to w sposób legalny i sprawiedliwy – na polu walki, przed sądem lub trybunałem międzynarodowym" – napisano w komunikacie sztabu generalnego.

"Ciało zabitego znajduje się obecnie na terytorium czasowo okupowanym przez Rosjan, a ostateczne potwierdzenie jego tożsamości będzie możliwe dopiero po jego sprowadzeniu i przeprowadzeniu niezbędnych ekspertyz - przekazano w mediach społecznościowych brygady.

Sztab generalny ukraińskiej armii, odnosząc się do opublikowanego nagrania, oświadczył, że "rozstrzelanie bezbronnego jeńca, to cyniczne i zuchwałe lekceważenie norm międzynarodowego prawa humanitarnego oraz zwyczajów wojennych".

"Tak nie postępują wojskowi, lecz nikczemni zabójcy. Rosyjscy okupanci po raz kolejny dowiedli, że ich celem na Ukrainie jest wyłącznie brutalna eksterminacja Ukraińców" - stwierdził sztab. Cytuje doniesienia 30. brygady zmechanizowanej, że zastrzelonym jeńcem może być Tymofij Szadura.  

Ołeh Biłecki o zabójstwie ukraińskiego jeńca: operacja informacyjna Rosjan się nie powiodła
Ołeh Biłecki o zabójstwie ukraińskiego jeńca: operacja informacyjna Rosjan się nie powiodła TVN24, Reuters

Apel o wszczęcie dochodzenia

"Przerażające wideo, na którym nieuzbrojony ukraiński jeniec wojenny zostaje stracony przez rosyjskich żołnierzy tylko za powiedzenie 'chwała Ukrainie'. To kolejny dowód, że ta wojna jest ludobójcza" - napisał na Twitterze szef ukraińskiej dyplomacji Dmytro Kułeba.

Kułeba zaapelował do prokuratora MTK Karima Khana o "niezwłoczne wszczęcie dochodzenia w sprawie tej ohydnej zbrodni wojennej". "Sprawcy muszą stanąć przed wymiarem sprawiedliwości" - podkreślił minister.

Prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin przekazał na Telegramie, że służby bezpieczeństwa Ukrainy zarejestrowały rozstrzelanie jako sprawę karną w ramach krajowego Kodeksu karnego, który obejmuje naruszenia praw i zwyczajów wojennych.

- Nawet wojna rządzi się swoimi prawami - powiedział Kostin, który poinformował, że sprawą zajmą się prokuratorzy z jego biura. - Istnieją zasady prawa międzynarodowego, które są systematycznie ignorowane przez rosyjski reżim. Wcześniej czy później kara będzie - dodał.

Ołeh Biłecki o zabójstwie ukraińskiego jeńca: operacja informacyjna Rosjan się nie powiodła
Ołeh Biłecki o zabójstwie ukraińskiego jeńca: operacja informacyjna Rosjan się nie powiodła TVN24, Reuters

Zełenski: znajdziemy jego morderców

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski również zabrał głos w sprawie. - Pojawiło się nagranie, na którym widać, jak okupanci brutalnie zamordowali żołnierza, który odważnie powiedział im prosto w oczy "chwała Ukrainie!". Chcę, żebyśmy wszyscy razem odpowiedzieli na te słowa: "Chwała Bohaterowi! Chwała Bohaterom! Chwała Ukrainie!" - mówił Zełenski w nocnym orędziu do narodu. - Znajdziemy jego morderców - zapewnił.

Do sprawy odniósł się też szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak, zapewniając, że "za każdą zbrodnię przyjdzie zapłata". "Rosjanie hołdują zbrodniom wojennym. A wybiela je propaganda i mity o 'nazistach'. Zabójstwo człowieka, który trafił do niewoli, to jeszcze jeden przykład (zbrodni wojennych). Jest to także przykład ich narodowej nikczemności i słabości" - napisał w Telegramie szef gabinetu prezydenta Ukrainy. Jermak zapewnił, że "za każdą zbrodnię przyjdzie zapłata".

"Wiele osób czuje, że musi odpowiedzieć poległemu bohaterowi"

Opublikowane nagranie poruszyło i oburzyło ukraińską opinię publiczną. Setki Ukraińców na portalach społecznościowych zamieszczają słowa "Bohaterom chwała" - relacjonuje ukraińska sekcja BBC. Padają w odpowiedzi na słowa ukraińskiego jeńca "chwała Ukrainie!", które wypowiedział zanim został zastrzelony przez rosyjskich żołnierzy - podaje.

27-letnia Eugenia napisała, że "po obejrzeniu tego strasznego nagrania, publikując na swoim profilu na Facebooku te dwa słowa (Bohaterom chwała), chciałam, by zabity przez rosyjskich najeźdźców ukraiński żołnierz z zaświatów usłyszał, że ktoś mu odpowiedział".

Dodała, że po kilku minutach zrozumiała, iż nie jest osamotniona i zobaczyła już setki podobnych wpisów. "Wzruszyłam się. Najbardziej rozczula mnie to, że nie potrzebujemy opatrywać w komentarze swoich wpisów, bo każdy wie, o co chodzi i wiele osób czuje, że musi odpowiedzieć poległemu bohaterowi".

Ukraiński artysta Nikita Titow opublikował post, na którym widać napis "Bohaterom Chwała" a w miejscu litery "O" można zobaczyć sylwetkę zabitego przez rosyjskich żołnierzy Ukraińca.

Autorka/Autor:asty, tas/kab

Źródło: PAP, BBC

Źródło zdjęcia głównego: mil.ru