O ataku na teatr w Mariupolu, gdzie chronili się cywile, oraz innych działaniach rosyjskich sił w Ukrainie mówili w "Tak jest", na antenie TVN24, fotoreporter Maksymilian Rigamonti i korespondent Ukrinformu Jurij Banachewycz. - Oni to robią, żeby wywołać panikę, chaos, żeby przestraszyć świat i żeby Ukraina się cofnęła - mówił Banachewycz. Rigamonti ocenił zaś, że działanie żołnierzy z Rosji "już zakrawa o to, żeby nazwać ich po prostu mordercami".
Fotoreporter Maksymilian Rigamonti, który niedawno wrócił z Kijowa, oraz korespondent ukraińskiej agencji informacyjnej Ukrinform Jurij Banachewycz mówili w "Tak jest" w TVN24 o sytuacji w Ukrainie i jednym z ostatnich ataków rosyjskich sił - poprzez zrzucenie bomby - na teatr w Mariupolu, gdzie ukryło się blisko tysiąc mieszkańców miasta.
Zdaniem Banachewycza nie jest możliwe, by Rosjanie nie wiedzieli, że cywile używali tego budynku jako schronienia. - Mają tam swoich ludzi, mają swoich agentów, którzy mówią im, gdzie są takie najbardziej newralgiczne miejsca, gdzie można uderzyć, gdzie może być najwięcej ofiar i oni to robią z premedytacją - powiedział.
- Oni to robią, żeby wywołać panikę, chaos, żeby przestraszyć świat i żeby Ukraina się cofnęła, powiedziała: stop, my pójdziemy na wszelkie ustępstwa - kontynuował dziennikarz. Zaznaczył przy tym, że "w Ukrainie wywołuje to zupełnie odwrotny efekt". - Ukraińcy są po prostu przepełnieni nienawiścią - powiedział Banachewycz.
Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę. 21. dzień inwazji
Rigamonti: nie nazywałbym żołnierzy rosyjskich żołnierzami
- Ja nie nazywałbym żołnierzy rosyjskich żołnierzami. Moim zdaniem to już zakrawa o to, żeby nazwać ich po prostu mordercami - powiedział natomiast Rigamonti.
Mówił, że w Irpieniu, skąd ewakuowali się cywile, "ci mordercy strzelali konkretnie w osoby, które uciekały". - Strzelali też do dziennikarzy - dodał. Jego zdaniem "to jest absolutne barbarzyństwo". - I z wojskiem, które ja znam ze swojego życia zawodowego, nie ma nic wspólnego - zaznaczył fotoreporter.
Oglądaj telewizję na żywo w TVN24 GO
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24