Chce na nią głosować 8 procent Ukraińców. A i tak by wygrała

Tymoszenko prowadzi w rankingu prezydenckim. Nagranie archiwalne: była premier popiera ideę przeprowadzenia referendum w sprawie wejścia Ukrainy do NATO rada.gov.ua

Była premier Julia Tymoszenko, urzędujący prezydent Petro Poroszenko, a także były minister obrony Anatolij Hrycenko zajęli trzy czołowe miejsca w opublikowanym we wtorek najnowszym sondażu prezydenckim na Ukrainie. Uwagę zwraca jednak niebywale niskie poparcie dla czołowych postaci w tym zestawieniu.

Gdyby wybory odbywały się w połowie grudnia, w ich pierwszej turze zwyciężyłaby Julia Tymoszenko, uzyskując zaledwie 7,9 proc. poparcia. Na Petra Poroszenkę głosowałoby 6,5 proc. badanych, zaś na Anatolija Hrycenkę – 4 proc. wszystkich uczestników sondażu.

Badanie przeprowadził Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii, który podał, że zostało ono "zlecone przez klienta". Instytut nie ujawnił jednak, kim był ten klient. W sondażu uczestniczyło 2039 respondentów.

W sondażu pojawiło się także wielu innych polityków, których poparcie mieści się jednak w granicach błędu statystycznego.

Tymczasem aż 15 proc. badanych wyznało, że nie zamierza brać udziału w wyborach, a aż 31 procent ankietowanych z kolei jeszcze nie zdecydowało, na kogo oddałoby swój głos.

Nieznany klient

Ukraińskie media przypomniały, że również w zeszłorocznym sondażu Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii Julia Tymoszenko znalazła się na czele rankingu jako kandydatka w wyborach prezydenckich. Wówczas pracownia także podała, że badania zostały zlecone przez klienta i wtedy również nie ujawniła, kim jest.

Poprzedni ranking prezydencki został opublikowany na Ukrainie w listopadzie. Czołowe miejsca zajęli w nim: Poroszenko, Tymoszenko oraz lider popularnego zespołu Okean Elzy - Swiatosław Wakarczuk. Poroszenko uzyskał wówczas 9,8 procent, Tymoszenko 8,8 procent, zaś Wakarczuk 7,4 procent poparcia.

Niedawno Wakarczuk oświadczył, że nie zamierza ubiegać się o prezydenturę.

Najbliższe wybory prezydenta Ukrainy odbędą się w 2019 roku. W niedawnej rozmowie z rozgłośnia Radio Swoboda Tymoszenko zapowiedziała, że w nich wystartuje.

Poprzednie, przedterminowe wybory prezydenckie, które rozpisano po obaleniu zbiegłego do Rosji Wiktora Janukowycza, odbyły się w maju 2014 roku. W pierwszej turze zwyciężył Poroszenko, zdobywając 54,7 procent głosów. Drugi wynik uzyskała Tymoszenko, na którą głosowało 12,81 procent uczestników wyborów.

Autor: tas/adso / Źródło: PAP, kiis.com.ua, dt.ua, Radio Swoboda

Źródło zdjęcia głównego: rada.gov.ua

Tagi:
Raporty: