Izraelski dron w nocy z niedzieli na poniedziałek przeprowadził atak na blok w centrum Bejrutu. Zginęło trzech przywódców Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny. W ostatnich atakach na Liban zginęły co najmniej 123 osoby a 359 zostało rannych.
O ataku, którego dokonano krótko po północy na budynek mieszkalny w dzielnicy Kola znajdujący się się w pobliżu ruchliwej arterii pełnej sklepów i restauracji, poinformował Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny w poniedziałek nad ranem. Według świadków zdarzenia, był to precyzyjny atak na konkretny cel. Dron uderzył w jedno z wyższych pięter w lokal, w którym przebywali przywódcy LFWP.
Według nieoficjalnych informacji libańskiej obrony cywilnej, na które powołuje się Associated Press, zabity został również członek sunnickiego ugrupowania al Dżamaaa al Islamija, ugrupowania politycznego i wojskowego będącego sojusznikiem Hezbollahu.
Strona izraelska dotychczas nie odniosła się do tych informacji.
Był to pierwszy od 8 października ubiegłego roku izraelski atak na centrum Bejrutu. Dotychczas armia izraelska atakowała południowe przedmieścia libańskiej stolicy, w których szyicki Hezbollah ma swoje bazy.
Wcześniej zginął przywódca Hezbollahu
W nocy z niedzieli na poniedziałek Izrael dokonał również kilku ataków na przedmieścia Bejrutu - poinformowały libańskie służby ratunkowe.
W rezultacie ostatnich ataków izraelskich na Liban zginęły co najmniej 123 osoby a 359 zostało rannych - poinformowało w niedzielę libańskie ministerstwo zdrowia. We wcześniejszych atakach zginął przywódca szyickiego Hezbollahu Hasan Nasrallah i prawie wszyscy członkowie kierownictwa tego ugrupowania.
Atak także na Jemen
Armia izraelska zaatakowała również w niedzielę cele rebeliantów Huti w Jemenie. Według miejscowych mediów co najmniej 4 osoby zginęły, a 33 zostały ranne. Huti, solidaryzujący się z Hezbollahem i Hamasem w Strefie Gazy, wystrzelili wcześniej kilka pocisków balistycznych na Izrael.
Według telewizji Al-Massirah ofiary śmiertelne to "pracownik portu i trzech inżynierów". Armia izraelska oświadczyła, że "podczas zakrojonej na szeroką skalę operacji dziesiątki samolotów sił powietrznych zaatakowały cele wojskowe terrorystycznego reżimu Huti w regionie Ras Isa i Al-Hudajdy". Zaatakowane obiekty były wykorzystywane przez Huti do "przesyłania irańskiej broni i zaopatrzenia wojskowego w regionie" – powiedział rzecznik Dawid Awraham w oświadczeniu cytowanym przez AFP. "Ataki przeprowadzono w odpowiedzi na niedawne ataki reżimu Huti na państwo Izrael" - dodał.
W Palestynie uliczne protesty
Przeciwko zabiciu przez wojsko izraelskie Hasana Nasrallaha protestują Pakistańczycy. Prawie 4 tysiące osób zebrało się w Islamabadzie i około 3 tys. w portowym mieście Karaczi na marszach i modlitwach zorganizowanych przez grupy szyickie.
- Sprzeciwiamy się temu, co Izrael robi w Palestynie i Libanie, dlatego dzisiaj tu jesteśmy - powiedział AFP 27-letni Taskeen, uczestnik protestu w Islamabadzie. Pakistańskie ministerstwo spraw zagranicznych w wydanym w niedzielę oświadczeniu potępiło "narastające awanturnictwo" Izraela na Bliskim Wschodzie. "Lekkomyślny akt zabicia przywódcy Hezbollahu w Libanie stanowi poważną eskalację w już niestabilnym regionie" – dodało.
Władze Pakistanu oskarżyły państwo żydowskie o "narastające awanturnictwo".
Biden ostrzega przed pełnoskalowym konfliktem
Szef Pentagonu Lloyd Austin rozkazał wzmocnić siły wsparcia powietrznego USA na Bliskim Wschodzie oraz podnieść poziom gotowości dodatkowych sił amerykańskich do rozmieszczenia w regionie - podał w niedzielę Pentagon. Biały Dom przekazał, że dąży do deeskalacji i zawieszenia broni między Izraelem a Hezbollahem.
- Musimy uniknąć wojny na pełną skalę - powiedział w niedzielę prezydent USA Joe Biden, odnosząc się do konfliktu izraelsko-libańskiego. Zapowiedział, że wkrótce będzie rozmawiał na ten temat z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu.
Wcześniej o konflikcie podobnie wypowiadał się rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby, który w wywiadzie dla CNN zaznaczył, że eskalacja wojny nie umożliwi szybszego powrotu izraelskich mieszkańców w region przygraniczny. Miejscowości po obu stronach granicy izraelsko-libańskiej zostały ewakuowane wkrótce po zamachu Hamasu na Izrael z 7 października; od tego czasu kontrolujący południe Libanu Hezbollah w geście solidarności z palestyńskim ugrupowaniem regularnie ostrzeliwuje Izrael, co spotyka się z mocnymi kontratakami.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/WAEL HAMZEH