Tymoszenko na Majdanie: Janukowycza i cały brud, który zebrał się wokół niego, sprowadzić na Majdan

Noc w Kijowie przebiegła bardzo spokojnie. Jak relacjonuje z Ukrainy Tomasz Kanik, na Majdanie dawno nie było tak mało ludzi.

Automajdan zaprasza swoich członków na zorganizowaną wycieczkę do rezydencji Janukowycza. Niedziela godzina 12.

Każdy chce na własne oczy zobaczyć, to co do tej pory było przedmiotem plotek i legend.

Opozycja pokazuje jeden z dokumentów znalezionych na posiadłości Janukowycza. Ma być zestawieniem kryształowych i pozłacanych żyrandoli, zakupionych na potrzeby prywatnej rezydencji prezydenta. Ich sumaryczna wartość, to około 40 milionów euro. Samym opozycjonistom trudno w to uwierzyć.

Francja cieszy się z niespodziewanego uwolnienia Julii Tymoszenko - oświadczył nadanym w nocy z soboty na niedzielę szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius. - W tej wyjątkowej sytuacji, w której znalazła się Ukraina, Francja, wraz ze swymi partnerami europejskimi, zwraca się z apelem o zachowanie jedności i integralności państwa, jak i powstrzymanie się od przemocy - napisał Fabius, który udaje się z wizytą do Chin.

- Pragniemy poszanowania konstytucji, powołania nowego rządu i przygotowania w jak najkrótszym czasie wyborów - napisał francuski minister spraw zagranicznych.

Amerykański senator John McCain odbył rozmowę z Julią Tymoszenko i Witalijem Kliczko. Jak stwierdził Amerykanin, oboje są "wielkimi ukraińskimi patriotami", a rozmowa była "świetna".

Jak podają ukraińskie media, w sobotę popołudniu doradca szefa Banku Narodowego próbował zabrać z głównej siedziby tej instytucji sto tysięcy dolarów w gotówce.

W Charkowie doszło też do ataku na opanowany przez opozycję budynek lokalnych władz. Po zmroku miało podjechać kilka samochodów, z których wysiada grupa "młodych mężczyzn ubranych na sportowo" i uzbrojonych w pałki. W starciu żadna ze stron nie odniosła wyraźnego zwycięstwa. Opozycja zabarykadowała się w budynku. Sytuacji przyglądały się małe siły milicji.

Starcie o Lenina w Charkowie skończyło się porażką opozycji. Liczniejsi zwolennicy rządu pokonali zwolenników Majdanu. Doszło do rękoczynów, ale nie ma informacji o poważniejszych obrażeniach.

Wnętrza rezydencji Janukowycza przyprawiają o zawrót głowy. "Zwiedzający" Ukraińcy wrzucają do sieci zdjęcia coraz to bardziej ekstrawagancko-bizantyjskich elementów wykończenia.

Titanic.

Ironia losu. Zwiedzający rezydencję Janukowycza dziennikarze oglądali dzisiaj głosowanie nad jego odwołaniem na jego własnym telewizorze.

Ukraińskie ministerstwo zdrowia podało najnowsze oficjalne dane dotyczące ofiar starć w Kijowie. Od wtorku zginęły 82 osoby. 622 rannych zgłosiło się do szpitali, z czego 405 hospitalizowano z poważniejszymi obrażeniami. Opozycja twierdzi, że rannych jest znacznie więcej, bowiem ludzie bali się pojawiać w szpitalach, gdzie podczas wcześniejszych starć dochodziło do porwań.

W Charkowie doszło do starcia o pomnik Lenina. Zwolennicy Euromajdanu chcieli go obalić, podobnie jak uczyniono to w ostatnich dniach w wielu innych miastach. W położonym na wschodzie Ukrainy Charkowie dominują jednak zwolennicy obozu przegranego Wiktora Janukowycza, którzy w znacznej mierze są pro-rosyjscy. Teraz bronią pomnika wodza rewolucji. Milicja rozdziela wrogie strony.

Państwowa Służba Graniczna Ukrainy potwierdza, że jej funkcjonariusze nie pozwolili w sobotę wylecieć z Doniecka samolotowi czarterowemu z Wiktorem Janukowyczem na pokładzie.

- Dzisiaj z lotniska w Doniecku próbował wystartować czarterowy samolot bez odpowiednich dokumentów wymaganych do przekroczenia granicy - poinformował agencję Interfax-Ukraina rzecznik służby granicznej Sierhij Astachow.

Według pograniczników na pokładzie maszyny znajdował się Janukowycz. Służby graniczne nie wiedzą, dokąd zamierzał on wylecieć, ponieważ rejs ten nie był zgłoszony.

Jeszcze jedno zdjęcie pokazujące wielkie przeczesywanie dokumentów w rezydencji Janukowycza. Dziennikarze sortują je w hangarze dla łodzi prezydenta.

Otwarta dla wszystkich rezydencja Janukowycza to skarbnica wiedzy na temat kulisów sprawowania przez niego władzy i funkcjonowania jego otoczenia. Dziennikarze od rana przekopują się przez pozostawione tam dokumentu i deklarują, że będą to robić całą noc.

Nie wszyscy ciepło witają Julię Tymoszenko. Są i takie reakcje:

"Ludzie nie za to zginęli" - brzmi komentarz do grafiki na Twitterze.

- Europa ma otwarte drzwi dla wolnej i demokratycznej Ukrainy. Będziemy z wami solidarni i będziemy wam pomagać - mówił na Majdanie polski eurodeputowany Jacek Saryusz-Wolski, który wystąpił jako jeden z mówców po przemówieniu Julii Tymoszenko.

- Dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy - krzyczał tłumna Majdanie. Saryusz-Wolski podkreślał, że siła Majdanu tkwiła w tym, że był pokojowy. - To władza i prezydent użyli siły, odpowiedzieliście na to bezprzykładną odwagą. Waszą odwagą i postawą wyrąbaliście sobie drogę do Europy - zaznaczył eurodeputowany.

- Teraz musicie zbudować pokojowo demokratyczną Ukrainę i sprawić, by to była cała Ukraina, nie podzielona Ukraina, demokratyczna Ukraina. Za pokojową, całą, demokratyczną, europejską Ukrainę - wzywał.

"Europa ma otwarte drzwi dla wolnej Ukrainy"

22.02.2014 | Waszyngton milczy ws. Ukrainy. Media mówią o „kruchym porozumieniu”

Służby apelują, by zachować spokój i nieco się cofnąć. - Panuje straszny ścisk - mówią ze sceny

- To na was będą polegać inne narody, które do teraz znajdują się pod presją dyktatorów - mówi Tymoszenko

Julita Tymoszenko kontynuuje przemówienie

Ze sceny płyną apele o spokój

W tłumie złapano dwóch "tituszków". Służby prowadzą ich za scenę

Na Majdanie zasłabł kolejny człowiek. Ze sceny płyną apele o przepuszczenie lekarzy i utworzenie tunelu

- Chcę prosić o przebaczenie za wszystkich polityków. Nie ma znaczenia do jakich partii należą. Chcę powiedzieć, że politycy nie byli was warci. Nie byli warci żadnej kropli krwi. Ja chcę zrobić wszystko, byście zobaczyli innych polityków - mówi była premier

Tymoszenko: Nie macie prawa odchodzić z Majdanu

-Wierzę, że od tej chwili nie będzie Ukrainy innej od tej, którą chcecie. Będę gwarantem tego, że już nikt was nie zdradzi - mówi Tymoszenko

- Ukraina ma otwarte rany. A dziś poza wami, nikt nie potrafi tych ran wyleczyć - mówi do zgromadzonych na Majdanie Julia Tymoszenko.

Tymoszenko przekonuje, że naród ukraiński nigdy nie zostanie pokonany. - Jesteśmy zobowiązani by wykonać kilka rzeczy. Po pierwsze, by Janukowycza i cały brud który zebrał się wokół niego, sprowadzić na Majdan - mówi Tymoszenko

"Janukowycza należy przyprowadzić na Majdan"

- Nie macie prawa opuścić Majdanu. Jeśli ktoś wam powie, że już wykonaliście swoje zadanie i możecie pojechać do domu - nie wierzcie im. Wyście zmienili wszystko. Nie politycy, nie dyplomaci, nie świat - mówi była premier

Jak przekonuje, kule snajperów zostaną w sercach wszystkich. - Chcę byście wiedzieli, że w każdej chwili którą spędziliście na barykadach, karałam się za to, że nie jestem z wami. Że kraty nie pozwalały mi być z wami, by to powstrzymać - mówi Tymoszenko.

Tymoszenko: Karałam się za to, że nie jestem z wami

- Kiedy przyjechałam do Kijowa, to pierwsze co chciałam zrobić to udać się na barykadę na ulicy Hruszewskiego. Chciałam poczuć jak nasi chłopcy i dziewczyny stali na barykadach, jak byli gotowi oddać swoje życie. To są miejsca święte - mówi Julia Tymoszenko

- Bohaterowie nie umierają - mówi była premier Ukrainy.

- Marzyłam o tym dniu - powiedziała uwolniona Julia Tymoszenko. Była premier Ukrainy siedzi na wózku inwalidzkim

Tymoszenko przemawia na Majdanie

Na scenę Majdanu weszła Julia Tymoszenko

Tymczasem ultraradykalna ukraińska grupa "Prawy sektor" zapowiedziała, że nie zaprzestanie protestów

Stany Zjednoczone cieszą się z uwolnienia byłej premier Julii Tymoszenko - poinformował Biały Dom. USA będą też współpracować z sojusznikami i Rosją, by wspierać silną demokratyczną Ukrainę

- Na Majdanie czuje się oczekiwanie na Julię Tymoszenko - mówi reporter TVN24 Piotr Świerczek

Szef dyplomacji Rosji Siergiej Ławrow powiedział w sobotniej rozmowie telefonicznej sekretarzowi stanu USA Johnowi Kerry'emu, że pokojowe porozumienie z piątku jest "mocno zdewaluowane" przez ukraińską opozycję, która "nie potrafi, bądź nie chce go respektować". - Nielegalne, ekstremistyczne grupy odmawiają oddania broni i de facto zaczynają kontrolować Kijów, przy jednoczesnym pobłażaniu liderów opozycji - powiedział Ławrow w rozmowie z Kerrym, zacytowanej w komunikacie rosyjskiego MSZ.

Prywatne zoo i garaż luksusowych aut. Co dziennikarze znaleźli w willi Janukowycza

Była premier Ukrainy, po wylądowaniu na lotnisku w Kijowie, udała się na ulicę Hruszewskiego, na której padły pierwsze ofiary śmiertelne trwających od listopada protestów. Julia Tymoszenko lada moment powinna pojawić się Majdanie.

- Nie będziemy godni pamięci ludzi, którzy zginęli i którzy otworzyli nam szlak (do zwycięstwa) jeśli nie ukarzemy co do jednego tych, którzy pozbawił ich życia, kto bił studentów, kto bił naszych natchnionych duchem ludzi – oświadczyła Tymoszenko.

"Żadna kropla krwi nie może być przelana na darmo"

Tymczasem uwolniona w sobotę Julia Tymoszenko oświadczyła po wylądowaniu w Kijowie, że winni śmierci cywilów zostaną ukarani

Szef charkowskiej administracji obwodowej (wojewódzkiej) Mychajło Dobkin i burmistrz Charkowa Hennadij Kernes, sojusznicy Wiktora Janukowycza, opuścili w sobotę Ukrainę i udali się do Rosji - poinformowały ukraińskie służby graniczne.

Tak wyglądał wyjazd Julii Tymoszenko po tym, jak uwolniono ją z więzienia w Charkowie:

Julia Tymoszenko opuściła więzienie w Charkowie

Pojawiają się także zupełnie inne obrazki. Na jednym z nich widać ukrzyżowane ptaki, które pochodzą podobno z prywatnego zoo Janukowycza:

- Najlepsi synowie Ukrainy powstali i oddali wszystko, abyśmy byli szczęśliwi. Przed nami jedno ważne zadanie: żadna kropla krwi nie może być przelana na darmo - mówiła Julia Tymoszenko tuż po opuszczeniu więzienia.

"Żadna kropla krwi nie może być przelana na darmo"

Ochrona wpuściła dziś ludzi do opuszczonej rezydencji Wiktora Janukowycza. Na zamieszczonym na Twitterze zdjęciu widać mężczyznę, który w domu usuniętego przez parlament prezydenta Ukrainy, śpiewa karaoke:

Julia Tymoszenko będzie w Kijowie za około 40 minut

Hague na swoim koncie na Twitterze dodał też, że "rozmawiał dziś (w sobotę -red.) z ministrem spraw zagranicznych Niemiec (Frankiem-Walterem) Steinmeierem o wsparciu nowego rządu na Ukrainie i wywarciu presji na MFW w celu odblokowania koniecznej pomocy finansowej" dla Ukrainy. "Od tej pory ważne jest to, by ukraińscy politycy reagowali na rozwój wydarzeń w sposób spokojny, z determinacją, by zmobilizować wszystkich Ukraińców do wysiłku na rzecz przyszłych sukcesów" - dodał minister.

Hague pochwalił w oficjalnym komunikacie "wielkie postępy”, jakie poczyniła Ukraina i oznajmił, że Londyn jest gotów "popierać nowy rząd" tego kraju oraz uruchomić pomoc finansową MFW. "Wydarzenia ostatnich 24 godzin dowodzą, że Ukraińcy chcą innej przyszłości oraz tego, że te odważne głosy, które podniosły się ostatnio w tym kraju, zostaną usłyszane" - napisał Hague.

Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii William Hague powiedział w sobotę, że będzie się konsultował z Międzynarodowym Funduszem Walutowym, by uruchomić pomoc finansową dla Ukrainy

Opozycyjny deputowany Arsenij Jaceniuk rozmawia przez telefon z uwolnioną Julią Tymoszenko:

Jaceniuk rozmawia z Tymoszenko. "Cały kraj na ciebie czeka, Julio"

Wiktor Janukowycz próbował wejść do samolotu lecącego do Rosji, ale powstrzymali go funkcjonariusze straży granicznej - twierdzi nowy szef parlamentu Ołeksandr Turczynow, cytowany przez Interfax-Ukraina

Od pomarańczowej rewolucji do więzienia. Historia Tymoszenko.

Deputowany partii UDAR Walentyn Naliwajczenko został mianowany przez Radę Najwyższą jej pełnomocnikiem ds. działalności Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Pełnomocnikiem ds. kontroli działalności resortu obrony został były szef sztabu generalnego sił zbrojnych gen. Wołodymyr Zamana. Poseł partii Swoboda Ołeh Mochnicki został mianowany pełnomocnikiem Rady Najwyższej ds. kontroli działalności prokuratury generalnej - podała agencja ITAR- TASS.

Rada Najwyższa Ukrainy mianowała w sobotę swoich pełnomocników ds. kontroli działalności Służby Bezpieczeństwa, resortu obrony oraz prokuratury generalnej. Bez zgody prezydenta ukraiński parlament nie może obsadzić tych urzędów

Młody Aleksiej czyta swój wiersz do zebranych na Majdanie

"Połączyliśmy się w jednej pieśni, bo chcemy być wolni"

Interfax cytuje przewodniczącego ukraińskiej Rady Najwyższej, który twierdzi, że Wiktor Janukowycz chciał wyjechać do Rosji, ale obecnie przebywa w Doniecku.

Kliczko: Powstrzymajcie się od samosądów

- Ludzie którzy strzelali, poniosą odpowiedzialność. Możecie mnie osądzać, ale samosądów nie należy uprawiać - przekonuje Kliczko

- Dwa dni temu byłem na Majdanie po rozmowach z Janukowyczem i wiele osób wyraziło wtedy niezadowolenie - mówi Kliczko. Deklaruje, że zrobi wszystko, by nie dochodziło do rozlewu krwi. - Możecie mnie wygwizdać, ale zemsta nie jest najlepszym rozwiązaniem. Nie można uprawiać samosądów. Zwracam się do was. Wszyscy jesteśmy Ukraińcami - apeluje ze sceny do tłumów zgromadzonych na Majdanie

"Demokratyczne siły dziś zwyciężyły"

- Stworzymy nową władzę, która musi być przejrzysta. Zrobimy wszystko, by Ukraina była państwem współczesnym - stwierdził Kliczko

- Nie ma znaczenia jak duży jesteś, jakiej płci jesteś. W każdym człowieku jest wielka siła ducha i ten duch zwyciężył. Ale ta walka trwa. Powinniśmy doprowadzić do resetu systemu - mówi Kliczko

- Tworzyliśmy, budowaliśmy barykady i walczyliśmy o własne prawo do życia. My wszyscy. Wykonaliśmy niesamowite zadanie. Udało nam się władzę odsunąć. To jest nasze i wasze zwycięstwo - mówi Kliczko

Na Majdanie trwają przemówienia. Na scenę wchodzi Witalij Kliczko

Uwolniona w sobotę z więzienia Tymoszenko poinformowała dziennikarzy, że zamierza wystartować w wyborach prezydenckich wyznaczonych przez parlament na 25 maja

"Chwała Ukrainie" - krzyczeli zgromadzeni na Majdanie ludzie, po informacji o uwolnieniu byłej premier

- Julia Tymoszenko krótko po wyjściu z więzienia w Charkowie, udała się na Majdan Niepodległości w Kijowie - potwierdził opozycyjny deputowany Arsenij Jaceniuk.

Jak informuje reporter TVN24, Julia Tymoszenko przyjedzie dziś na Majdan

"Nie potrafimy rządzić. Potrzebujemy kogoś, kto nam pokaże, jak to zrobić"

Zanim Tymoszenko opuściła szpital, ukraiński parlament przyjął rezolucję o jej natychmiastowym uwolnieniu. Decyzję tę poparło w głosowaniu 322 deputowanych w 450-miejscowym parlamencie.

Tymoszenko została skazana w 2011 r. na siedem lat więzienia za nadużycia przy zawieraniu kontraktów gazowych z Rosją. Była premier twierdzi, że padła ofiarą zemsty politycznej jej konkurenta w wyborach prezydenckich w 2010 r. Wiktora Janukowycza.

Była premier Ukrainy pomachała z samochodu do czekających pod szpitalem ludzi

Więzioną od 2011 roku Tymoszenko, zwolniono ze szpitala

Agencja Reutera, powołując się na świadka, podaje że Julia Tymoszenko została uwolniona

Ławrow: Ukraińską opozycją dowodzą ekstermiści

Parlament odsunął od władzy prezydenta Janukowycza

Po głosowaniu ukraińscy deputowani odśpiewali hymn

Termin wyborów wyznaczono na 25 maja

Za odsunięciem prezydenta było 328 deputowanych

Parlament uznał, że dotychczasowy szef państwa „samowolnie usunął się od wypełniania obowiązków”.

Parlament zdecydował o usunięciu Janukowycza ze stanowiska prezydenta

A kiedy zwiedzający posiadłość myśleli, że zobaczyli już wszystko...

A tak wygląda garaż Wiktora Janukowycza w jego prywatnej rezydencji:

Janukowycz oświadczył, że były przewodniczący parlamentu Wołodymyr Rybak został pobity, a jego samochód ostrzelany. Janukowycz uważa, że ludzie, którzy opuszczają jego Partię Regionów, są do tego zmuszani. - Rybak został pobity. Przyjechał do mnie. Po drodze (do niego) strzelali. On prosił, żebym go zabrał. Zabrałem go i wysłałem do Doniecka na leczenie - powiedział Janukowycz w wywiadzie telewizyjnym. Mówiąc o swych sojusznikach, którzy opuścili klub parlamentarny Partii Regionów prezydent wyraził opinię, że ulegli oni naciskom. - Są ludzie, którzy nie wytrzymali, obawiają się o swoje rodziny, ale są także zdrajcy - oświadczył.

Południe i wschód Ukrainy zdaniem ich elit politycznych pragną bliskiej i długiej przyjaźni z Rosją.

"Za przyjaźń z Rosją, gospodarczą i duchową!" Deputowani w Charkowie wybrali

Ławrow zadzwonił do szefów dyplomacji Polski, Niemiec i Francji, by ci użyli swoich wpływów i zmusili opozycję do przestrzegania porozumienia z 21 lutego. (Reuters)

Według prawej ręki Władimira Putina, szefa MSZ Sergieja Ławrowa, "opozycją dowodzą ekstremiści", których działania stanowią bezpośrednie zagrożenie dla ukraińskiej niepodległości i porządku konstytucyjnego - napisał Reuters. Zdaniem Ławrowa to opozycja nie dotrzymała słowa i złamała istotę porozumienia z Wiktorem Janukowyczem.

Janukowycz nie zamierza odejść

Prezydent powiedział, że jego samochód został ostrzelany. Nie podał innych szczegółów rzekomego zajścia.

Prezydent dodał, że "nie podpisze niczego wspólnie z tymi gangsterami", którzy "terroryzują" kraj.

Janukowycz nazwał protestujących i opozycję "gangsterami" i zapowiedział, że "na razie pozostanie na południowym-wschodzie kraju".

Reuters: Ukraińska armia zapowiedziała, że nie weźmie udziału w rozwiązywaniu konfliktu w kraju

Rzecznik MSZ-u poinformował, że Radosław Sikorski rozmawiał w sobotę telefonicznie z Sekretarzem Generalnym ONZ Ban-Ki Moonem i szefem rosyjskiej dyplomacji Sergiejem Ławrowem.

Szybka i ostra reakcja szefa polskiego MSZ Radosława Sikorskiego. Napisał on na swoim Twitterze:

"Nie ma przewrotu w Kijowie. Budynki rządowe zostały opuszczone (przez protestujących - red.). Przewodniczący Rady Najwyższej wybrany legalnie. Prezydent Janukowycz ma 24 godziny na podpisanie uchwały wprowadzającej konstytucję z 2004 roku."

- Wszystkie sobotnie decyzje parlamentu zostały podjęte bezprawnie - mówił prezydent.

Reuters: Prezydent powiedział w wywiadzie, że "nie poda się do dymisji i nie opuści Ukrainy".

Wiktor Janukowycz porównuje "przewrót" w kraju do "przejęcia władzy przez nazistów w latach 30-tych" w Niemczech - podaje Reuters.

Delegacja europarlamentu udaje się w sobotę do Kijowa, gdzie spotka się z przedstawicielami parlamentu Ukrainy (Rady Najwyższej), aby przedyskutować możliwości pomocy ze strony UE w stabilizowaniu sytuacji w tym kraju - poinformowały służby prasowe PE. W skład delegacji, która dotrze do stolicy Ukrainy wieczorem, wchodzi dwunastu europosłów ze wszystkich grup politycznych w Parlamencie Europejskim, w tym czterech polskich eurodeputowanych: Jacek Saryusz-Wolski (PO), Marek Siwiec (Twój Ruch), Paweł Kowal (Polska Razem) i Jacek Kurski (Solidarna Polska). Delegacji przewodniczy szef komisji spraw zagranicznych PE, niemiecki chadek Elmar Brok. Ta sama delegacja odwiedziła pogrążoną w kryzysie politycznym Ukrainę już w styczniu tego roku.

Wiktor Janukowycz, który w sobotnie popołudnie udzielił wywiadu regionalnej stacji UBR, stwierdził, że na Ukrainie doszło do zamachu stanu - podała agencja Reutera.

O krok od uwolnienia Tymoszenko. Parlament niemal jednomyślny

Moment, w którym deputowani zdecydowali o uwolnieniu Julii Tymoszenko z więzienia:

Parlament Ukrainy chce uwolnić Tymoszenko

Tłum czeka na Julię Tymoszenko przed Szpitalem Kolejowym w Charkowie.

Zagraniczna prasa chwali Sikorskiego. "Podwoił szanse na zastąpienie Ashton"

Janukowycz wycofuje się ze swych deklaracji ustąpienia z urzędu i domaga się gwarancji bezpieczeństwa - napisała na Facebooku deputowana ukraińskiej opozycji Ołeksandra Kużel. Z jej wpisu wynika, że taka informacja została przekazana posłom, którzy znajdują się teraz w parlamencie.

Dymisja prezydenta jest jednak na horyzoncie? Wiktor Janukowycz zadeklarował, że ustąpi z urzędu - poinformował w sobotę deputowany ukraińskiej opozycji Mykoła Katerynczuk. Z jego wypowiedzi wynika, że Janukowycz miał złożyć taką obietnicę w rozmowie z jednym z przywódców opozycji Arsenijem Jaceniukiem. - Prezydent powiedział, że podpisze podanie o dymisję. Teraz czekamy na pisemne potwierdzenie tego faktu - oświadczył Katerynczuk.

Szefowie ukraińskich sił bezpieczeństwa, m.in. Berkutu, pojawili się w Radzie Najwyższej i powiedzieli deputowanym, że nie będą uczestniczyli w konflikcie" - podaje Reuters.

Delegaci trwającego w Charkowie zjazdu deputowanych (radnych) wszystkich szczebli z południowo-wschodnich regionów Ukrainy ogłosili w sobotę, że gotowi są do przejęcia odpowiedzialności za pełnię władzy na tej części terytorium Ukrainy.

Opozycja z Majdanu na Twitterze udostępnia zdjęcia, na których mają się znajdować nadpalone i znalezione w prywatnej rezydencji Janukowycza dokumenty dot. "najbardziej niebezpiecznych jednostek". W środku znajdują się rzekomo nazwiska aktywistów i dziennikarzy biorących udział w antyrządowych protestach ostatnich miesięcy.

Doradczyni prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza Hanna Herman zaprzeczyła pogłoskom, jakoby podał się on do dymisji. Wcześniej taką informację przekazał w parlamencie w Kijowie opozycyjny deputowany Wiaczesław Kyryłenko.

Jak podaje tygodnik "Dzerkało Tyżnia", powołując się na źródło w ministerstwie obrony, szef resortu Pawło Lebiediew uciekł na Krym, a jego z-ca Możarowskij niszczy dokumenty związane z dyslokacją wojsk pod kątem użycia ich przeciwko demonstrantom.

Mikołaj Kniażycki, prezes niezależnej Espreso TV, powiedział na antenie TVN24 Biznes i Świat, że Wiktor Janukowycz podał się do dymisji. Informację tę uzyskał od deputowanych Rady Najwyższej.

Agencja Reutera podaje, że Julia Tymoszenko nie opuściła jeszcze zakładu karnego.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej wyraziło oburzenie z powodu ostrzelania poprzedniego dnia na Ukrainie kierowanego przez obywatela Rosji busa z turystami z Białorusi. Resort określił to zdarzenie jako prowokację.

Espreso TV podaje, że za chwilę ma zostać ogłoszona w parlamencie rezygnacja Janukowycza.

W TVN24 Biznes i Świat o przyszłości Ukrainy mówiła Róża Thun:

Reporter TVN24 przed pałacem prezydenckim w Kijowie

Relacja Piotra Świerka spod siedziby prezydenta

Gorąco pod parlamentem

Jeden z wielu takich obrazów z Kijowa w ostatnich dniach. Po trzech miesiącach protestów i krwawych walkach na ulicach w ostatnich tygodniach, najważniejsze budynki rządowe polegają teraz na ochronie sprawowanej przez oddziały Samoobrony Majdanu. Ci dwaj "ochroniarze" stoją przed wejściem do Rady Najwyższej, w której doszło dzisiaj do kilku historycznych głosowań.

W Meżyhiri pierwszy wiosenny piknik:

Agencja AP twierdzi, powołując się na rzecznika Julii Tymoszenko, że była premier Ukrainy wyszła już z więzienia. Tej informacji nie podały jeszcze żadne ukraińskie media.

Przerwa w obradach parlamentu potrwa do ok. 14.30.

Ołeksandr Turczynow, nowy przewodniczący Rady Najwyższej. Pod jego batutą w ciągu niespełna godziny deputowani zdecydowali o wejściu w życiu uchwały o wprowadzeniu konstytucji z 2004 r., uwolnieniu Julii Tymoszenko i wybraniu na p.o. MSW Arsena Azarowa. Turczynow jest teraz drugą najważniejszą osobą w państwie, bo parlament zdecydował też, że Rada Najwyższa będzie pełniła obowiązki zarządzania krajem wobec tymczasowego braku rządu.

"Ty, suk****nu, mnie obwiniasz?!" Oligarchowie prawie się pobili

Niemiecka prasa wyraża w opublikowanych w sobotę komentarzach uznanie dla Polski, Niemiec i Francji za podjęcie się misji rozjemczej na Ukrainie; komentatorzy krytykują jednocześnie UE za zbyt długie zwlekanie z reakcją na kryzys w Kijowie. "Mieszkańcom Ukrainy jest prawdopodobnie całkowicie obojętne, kto występował w imieniu Europejczyków w Kijowie. Natomiast europejska biurokracja w Brukseli będzie z pewnością zastanawiać się, kto prowadził rozmowy, odnosząc niemały sukces; nie była to ani unijna minister spraw zagranicznych (Catherine) Ashton, ani też komisarz (Sztefan) Fuele, lecz wysłannicy Niemiec, Francji i Polski" - pisze "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Jak podkreśla komentator, to właśnie oni "rzucili na szalę swój prestiż i wizerunek, a także potencjał swoich krajów".

Reuters podaje, że Jewhenija Tymoszenko wyruszy zaraz w drogę do Charkowa, do swojej matki

Obecna w parlamencie córka Julii Tymoszenko, Jewhenija, słysząc o decyzji o uwolnieniu jej matki, rozpłakała się. Przed głosowaniem nowy przewodniczący parlamentu Ołeksandr Turczynow oświadczył, że życie znajdującej się pod strażą Tymoszenko jest zagrożone. Po uchwaleniu rezolucji członkowie partii Tymoszenko Batkiwszczyna wzięli pod ochronę szpital kolejowy w Charkowie, gdzie znajduje się była premier - podała agencja Interfax-Ukraina.

Ukraińskie media twierdzą, że na wodach Dniepru wokół rezydencji prezydenta - Meżyhiria położonego 15 km od Kijowa - pływają setki dokumentów. Niektóre udało się już wyłowić.

A ciekawscy stoją w kilometrowych korkach do otwartej rezydencji Wiktora Janukowycza.

Na zebraniu wschodnich i południowych regionów Ukrainy deputowani podkreślili, że Ukraina nie może zostać podzielona. Równocześnie podważyli zgodność podjętych w sobotę w Radzie Najwyższej decyzji z literą prawa.

Parlament Ukrainy zwolnił chwilę wcześniej Wiktora Pszonkę ze stanowiska prokuratora generalnego. Mimo wezwań do stawienia się przed deputowanymi, Pszonka nie przybył tego dnia do Rady Najwyższej, by wyjaśnić swe działania podczas trwającego od listopada kryzysu.

Od teraz Tymoszenko jest wolna! - cieszy się opozycja:

Parlament Ukrainy przyjął uchwałę o uwolnieniu z więzienia Julii Tymoszenko w formie, która zakłada, że nie musi jej popierać prezydent Janukowycz. Za wnioskiem głosowało 322 z 331 deputowanych. Po głosowaniu rozległy się brawa. Niektórzy deputowani padali sobie w ramiona.

A Belgowie piszą o sukcesie Radosława Sikorskiego, który być może zostanie następcą Catherine Ashton na stanowisku szefa unijnej dyplomacji. Polski minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przyczynił się do uniknięcia wojny domowej na Ukrainie, co podwaja jego szanse zastąpienia Catherine Ashton na stanowisku szefa unijnej dyplomacji - pisze w sobotnim wydaniu belgijski dziennik "Le Soir".

Majdan w Charkowie:

Tymczasem Paweł Pieniążek, dziennikarz "Krytyki politycznej", który jest w otwartej dla ludzi prywatnej rezydencji prezydenta Janukowycza, opublikował zdjęcie mające przedstawiać spalone prezydenckie dokumenty.

W innym głosowaniu deputowani postanowili, że do czasu utworzenia nowego rządu jego obowiązki będzie pełniła Rada Najwyższa, z jej przewodniczącym na czele. Projekt poparło 314 z 326 deputowanych.

Ranni z Majdanu w krakowskim szpitalu. Mogą przylecieć kolejni

Arsen Awakow został mianowany p.o. ministra spraw wewnętrznych Ukrainy. Jego wyborowi towarzyszyły oklaski z sali. - Będę służył Ukrainie. Chwała Ukrainie! - powiedział z mównicy.

Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) potwierdziła w sobotę przysięgę służenia narodowi ukraińskiemu. Oświadczenie w tej sprawie opublikowano na stronie internetowej resortu. "Pracownicy SBU pozostają wierni przysiędze, przestrzegają norm prawa i regulaminu wojskowego oraz wypełniają nałożone na nich przez prawo obowiązki służbowe" - czytamy w komunikacie.

Białoruskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapewniło w wydanym w sobotę oświadczeniu, że na terytorium Białorusi nie przebywają żadni wysocy rangą urzędnicy ani politycy ukraińscy. "W związku z doniesieniami niektórych mediów, że na terytorium Republiki Białoruś ukrywają się wysocy rangą urzędnicy i politycy Ukrainy oraz z groźbami pod adresem ambasady Białorusi w Kijowie oświadczamy, że informacja te nie odpowiada prawdzie. Takich osób na terytorium Białorusi nie ma" - głosi oświadczenie MSZ.

Parlament Ukrainy wprowadził w życie w sobotę uchwaloną dzień wcześniej ustawę o powrocie do konstytucji w kształcie z 2004 roku. Ta ustawa zasadnicza ogranicza kompetencje prezydenta, a rozszerza - parlamentu. Rada Najwyższa Ukrainy uznała, że ma do tego prawo, gdyż prezydent Wiktor Janukowycz nie wywiązał się ze swych zobowiązań i nie podpisał tego aktu jako szef państwa. - W związku z tym, że prezydent nie podpisał ustawy o odnowieniu konstytucji w redakcji z 2004 roku, Rada Najwyższa ma prawo do wprowadzenia jej w życie - oświadczył przed głosowaniem nowy przewodniczący parlamentu Ołeksandr Turczynow. - Janukowycz był zobowiązany do podpisania tej ustawy jeszcze w piątek - wyjaśnił jeden z liderów opozycji Arsenij Jaceniuk. Za przywróceniem ustawy o konstytucji z 2004 roku głosowało 325 deputowanych, a 6 wstrzymało się od głosu.

Władza w Kijowie nie należy do rządu. MSW prosi obywateli o współpracę

Ukraińskie media i zachodni dziennikarze są już w rezydencji Janukowycza. Podobno wszyscy "są pod wrażeniem".

Protest w Charkowie. Zebrani wspierają Partię Regionów i prezydenta Janukowycza

Protest w Charkowie w odpowiedzi na ten z Kijowa

Kryzys na Ukrainie

Ołeksandr Turczynow wybrany na nowego przewodniczącego parlamentu Ukrainy. Ukraiński parlament przyjął w sobotę dymisję dotychczasowego przewodniczącego Rady Najwyższej Wołodymyra Rybaka i jego zastępcy Ihora Kałetnyka.

Ukraiński parlament przyjął w sobotę dymisję dotychczasowego przewodniczącego Rady Najwyższej Wołodymyra Rybaka i jego zastępcy Ihora Kałetnyka.

Ukraiński parlament potępił przejawy separatyzmu oraz próby naruszenia integralności terytorialnej państwa. Specjalną uchwałę poparło 319 deputowanych w 450-osobowej Radzie Najwyższej Ukrainy. Uchwała skierowana jest do sobotniego zjazdu deputowanych (radnych) wszystkich szczebli z południowo-wschodnich regionów kraju w Charkowie. Zjazd organizuje tzw. Ukraiński Front, powołany w odpowiedzi na protesty antyrządowe w Kijowie. Jego uczestnicy mają rozpatrzyć ideę federalizacji państwa.

Były szef ukraińskiej dyplomacji Petro Poroszenko i były szef Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Ołeksandr Turczynow są kandydatami na nowego przewodniczącego parlamentu Ukrainy - podała w sobotę prywatna agencja informacyjna UNIAN.

Zmiana warty przed pałacem prezydenckim. Siły Majdanu przybywają, by chronić budynku.

Zaraz otworzą się bramy... oto Meżyhirja - do piątku jedno z najlepiej strzeżonych miejsc w kraju, a od dzisiaj opuszczona prywatna rezydencja Wiktora Janukowycza.

Przed wpuszczeniem do środka zwykłych obywateli oraz dziennikarzy, oddział Samoobrony Majdanu sprawdził posiadłość ze względów bezpieczeństwa.

Władza w Kijowie nie należy do rządu. MSW prosi obywateli o współpracę

Piękne uhonorowanie w piątkowy wieczór ofiar protestów w Kijowie. Na zdjęciu dziedziniec Uniwersytetu w Tartu, w Estonii.

Opozycja informuje, że kilka minut po godz. 11. czasu polskiego w Charkowie rozpoczęło się spotkanie deputowanych Partii Regionów.

Personel Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy zaapelował w sobotę do obywateli o wspólną z funkcjonariuszami milicji ochronę porządku publicznego w kraju - poinformowano w komunikacie MSW. "Milicja wzywa obywateli do zapewnienia wspólnym wysiłkiem porządku w państwie, niedopuszczenia do niszczenia infrastruktury organów milicyjnych, która powstawała przez długie lata i która zawsze będzie potrzebna narodowi (...)" - czytamy w komunikacie resortu. "Połączmy nasze siły w tworzeniu rzeczywiście niepodległego, demokratycznego i rządzącego się prawem państwa europejskiego! Chwała Ukrainie!" - głosi oświadczenie MSW.

Brytyjski korespondent w Kijowie opublikował zdjęcie jednego z członków Samoobrony Majdanu, który w nocy wszedł na teren pałacu prezydenckiego i dzisiaj wpuszczał do niego m.in. dziennikarzy.

Milicja w Kijowie pracuje w normalnym trybie, wszyscy jej zwierzchnicy są na swoich miejscach - zapewniły w sobotę służby prasowe milicji w stolicy Ukrainy. - Stołeczna komenda główna milicji pracuje w normalnym trybie, pracują również wszystkie rejonowe wydziały milicji Kijowa - powiedziały służby prasowe.

Okolice Majdanu w sobotnie przedpołudnie

Prawy Sektor na Majdanie

P.o. szefa MSZ Ukrainy Leonid Kożara oraz komendant główny Straży Granicznej Mykoła Łytwyn pozostają w Kijowie - podały ich biura prasowe. Sytuacja na granicach państwa jest pod kontrolą - poinformowano. "Kierownictwo Państwowej Straży Granicznej i podlegające mu służby ochrony granic wypełniają swe zadania. Sytuacja na granicach Ukrainy jest stabilna i znajduje się pod kontrolą" - przekazano w Straży Granicznej. Nie wiadomo jednocześnie, czy na stanowisku pozostaje p.o. ministra obrony Pawło Łebiediew. "Według naszych informacji minister nie opuścił kraju" - poinformowało jego biuro.

Deputowana Partii Regionów Anna Herman zapewniła, że prezydent jest w Charkowie, gdzie spotka się z wyborcami, wystąpi w lokalnej telewizji, ale ma nie brać udziału w zjeździe deputowanych. Z kolei Oleg Cariew, jeden z najbardziej radykalnych deputowanych Partii Regionów, który od 20 lutego jest w Moskwie, powiedział telewizji Rossija 24, że kandydata na prezydenta zapewne wybierze partia na zjeździe, choć jeszcze tej kwestii nie poruszano. - Mamy jeszcze żywego legalnego prezydenta, choć, faktycznie, nie wiemy, gdzie jest - powiedział Cariew.

Antyrządowi demonstranci twierdzą, że przejęli budynek administracji prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza w centrum Kijowa - poinformowała agencja Reutera. Wcześniej pisało o tym BBC.

Ukraińska stacja telewizyjna 5. Kanał podała tymczasem, że ochrona wpuściła ludzi na terytorium Meżyhiria, prywatnej rezydencji prezydenta, która była dotychczas jednym z najlepiej strzeżonych obiektów w kraju. Na miejscu prezydenta nie znaleziono.

Parlamentarzyści chcą też wybrać nowy skład Sądu Konstytucyjnego Ukrainy

Z prezydentem "wszystko jest w porządku" -- powiedziało wyższe rangą źródło w siłach bezpieczeństwa cytowane przez Reutera.

Tak Kliczkę wygwizdano w piątek na Majdanie.

"Cała opozycja zbiera się, żeby przekonać Wiktora Janukowycza do rezygnacji"

Przedstawiciel prezydenta w parlamencie Jurij Miroszniczenko nie wie, gdzie teraz znajduje się Janukowycz. - Nie mam takiej informacji - powiedział dziennikarzom, cytowany przez Interfax. Powiedział, że nie wie też, gdzie jest większość jego kolegów z Partii Regionów. Dziś w parlamencie zarejestrowało swoją obecność 248 deputowanych (wszystkich jest 450). Nie ma głównie "regionałów" i komunistów. Jak przypomina "Ukrainska Prawda", w piatek pojawiła się informacja, że Janukowycz wyleciał do Charkowa. Ale na charkowskim lotnisku mówią, że prezydencki samolot tam nie lądował.

Wysoki rangą przedstawiciel służb bezpieczeństwa poinformował agencję Reutera, że Janukowycz jest w kraju, ale nie wie, czy w Kijowie.

Straż graniczna: samolot z Janukowyczem zatrzymany. "Bez odpowiednich dokumentów"

Radę Najwyższą razem ochraniają dzisiaj siły rządowe oraz Samoobrona Majdanu - mówi w parlamencie jeden z deputowanych Batkiwszczyny.

- Prezydent Ukrainy Wiktor Janukowycz opuścił Kijów - powiedział w sobotę Witalij Kliczko. Według niego jedynym rozwiązaniem są przedterminowe wybory prezydenckie, które powinny się odbyć "przed 25 maja".

Deputowani opozycji chcą, by powołano nowy skład Krajowej Komisji Wyborczej i by ta zakazała startu w przedterminowych wyborach Janukowyczowi.

Wiceprzewodniczący ukraińskiego parlamentu Ihor Kałetnyk złożył podanie o dymisję - poinformował w sobotę inny wiceprzewodniczący Rady Najwyższej Rusłan Koszułynski. O przyczynach dymisji nie poinformowano. Kałetnyk należy do Komunistycznej Partii Ukrainy, dotychczasowego sojusznika rządzącej Partii Regionów

Niektórzy parlamentarzyści proponują zainicjowanie procedury impeachmentu. Impeachment to w uproszczeniu procedura formalnego oskarżenia polityka o popełnienie przestępstwa. Prezydenta Janukowycza w taki sposób mógłby usunąć ze stanowiska parlament w Kijowie.

Białoruskie MSW oraz Państwowy Komitet Graniczny nie potwierdziły w sobotę doniesień niektórych mediów ukraińskich, jakoby odsunięty od wykonywania obowiązków p.o. ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Witalij Zacharczenko udał się na Białoruś.

Ukraińska telewizja twierdzi tymczasem, że ochrona wpuściła ludzi na terytorium prywatnej rezydencji Janukowycza położonej pod Kijowem.

Pałac Prezydencki nie jest jednak opuszczony, ale - jak pisze korespondent BBC - "wszystkie wejścia do budynku są kontrolowane przez opozycję".

Szef parlamentu Ukrainy Wołodymyr Rybak podał się w sobotę do dymisji. Decyzję wyjaśnił chorobą. W sobotę rano w Kijowie rozpoczęło się posiedzenie Rady Najwyższej, której posłowie mogą przyjąć uchwałę wzywającą do ustąpienia prezydenta Wiktora Janukowycza.

Ukraińska opozycja będzie chciała w sobotę uzyskać poparcie w parlamencie dla uchwały wzywającej prezydenta Wiktora Janukowycza do ustąpienia - poinformowała agencję Reutera Oksana Zinowjewa, rzecznika Witalija Kliczki, szefa opozycyjnej partii UDAR. - Złożymy uchwałę z żądaniem, aby Janukowycz ustąpił - powiedziała rzecznika Reutersowi.

BBC donosi o wprost nieprawdopodobnej sytuacji. Reporter stacji twierdzi, że wszedł do pałacu prezydenckiego w Kijowie bez najmniejszego problemu i wydaje się on być opuszczony.

"Deutsche Welle" pisze w sobotni poranek o globalnym znaczeniu porozumienia podpisanego na Ukrainie, a przy tej okazji o "celach, jakie osiągnęli w Kijowie Amerykanie". Zdaniem portalu Waszyngton jest w tej chwili w takiej pozycji dyplomatycznej, w jakiej chciał być po - przynajmniej tymczasowym - rozwiązaniu kryzysu na Ukrainie. Pierwszym sukcesem USA jest to, że żaden z ich przedstawicieli "nie uczestniczył w podpisaniu porozumienia, bo zrobiła to tylko strona ukraińska oraz Polska, Niemcy i Francja". Drugim sukcesem jest ten, który przyniesie efekt długofalowy. Stany Zjednoczone od dawna chciały bowiem, by "Europa wzięła na swoje barki większy ciężar odpowiedzialności za rozwiązywanie konfliktów w strefie północnoatlantyckiej".

Witalij Kliczko zamierza szukać poparcia w Radzie Najwyższej tak, by to ona wezwała prezydenta Wiktora Janukowycza do szybszej rezygnacji ze stanowiska - donosi Reuters.

Reporter BBC przebywający w Kijowie twierdzi, że przed budynkami administracji prezydenta Wiktora Janukowycza nie ma śladu milicji.

Majdan chce "politycznej śmierci" Janukowycza

- Kijów nie jest już razem - relacjonuje specjalny wysłannik TVN24 z Kijowa, Piotr Świerczek. Jak mówi, część demonstrantów nie chce już rozmawiać z władzą, ani z liderami partii opozycyjnych. - Dla nich sprawa jest prosta, chcą politycznej śmierci prezydenta - tłumaczy.

Tak wczoraj dla stacji CNN minister spraw zagranicznych Polski, Radosław Sikorski, komentował podpisane w Kijowie porozumienie:

"To zwycięstwo protestujących"

"Będzie tak jak chce mój naród"

Biały Dom: Rosja i USA nie prowadzą zimnowojennej walki o Ukrainę

Najnowsza relacja reportera TVN24 ze Lwowa

W katedrze św. Michała od rana wolontariusze będą sortować leki. Euromajdan wzywa farmaceutów do pomocy

Europejski Fundusz na rzecz Demokracji (EED) przekaże 150 tys. euro na pomoc dla najbardziej potrzebujących protestujących na Majdanie

"Ukraińskie porozumienie zatrzymało przemoc, ale tłum jest nadal niezadowolony":

Godz. 2 na Majdanie. Protestujący oddają hołd zabitym przez milicję:

Protestującym udało się przejąć milicyjną armatkę wodną:

Nagle z ulic Kijowa zniknęły oddziały milicji:

Szef polskiego MSZ pokazał w studio TVN24 oryginał porozumienia, które podpisano w piątek na Ukrainie:

Zobacz, co podpisali. Sikorski pokazuje oryginał porozumienia (wideo z 21 lutego)

Korespondent "Faktów" TVN Dariusz Prosiecki:

Straż graniczna: samolot z Janukowyczem zatrzymany. "Bez odpowiednich dokumentów"

CZYTAJ RELACJĘ MINUTA PO MINUCIE Z PIĄTKU

Władze Ukrainy i opozycja zawarły w piątek porozumienie, które ma położyć kres kryzysowi politycznemu w kraju. Nie wszyscy zainteresowani akceptują tę umowę. Część opozycji w piątek wieczorem znów zapowiedziała protesty. W Rosji pojawiły się głosy sprzeciwu.

Jeżeli porozumienie zawarte dzięki mediacjom szefów dyplomacji Francji, Niemiec i Polski między prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem i opozycją wejdzie w życie, będzie to przełom w politycznym impasie na Ukrainie, który trwał od trzech miesięcy - pisze agencja AP.

Ale tłum zebrany na Majdanie Niepodległości w centrum Kijowa w piątek wieczorem skanduje raz po raz pod adresem Janukowycza "Śmierć kryminaliście!" i zapowiada, że będzie protestował, póki prezydent nie poda się do dymisji. Demonstranci wygwizdali przedstawicieli opozycji, którzy w piątek wieczorem weszli na scenę na Majdanie, by przedstawić szczegóły wynegocjowanego porozumienia. Jeden z radykalnych opozycjonistów oświadczył, że jeśli do godz. 10 w sobotę Janukowycz nie złoży rezygnacji, tłum podejmie zbrojny atak. Nie powiedział, co miałoby być celem tego ataku.

Prawy Sektor już wcześniej wystąpił przeciwko jakimkolwiek ustaleniom z ekipą Janukowycza. Stowarzyszenie to zrzesza członków różnych ukraińskich ruchów nacjonalistycznych.

Autor: pk / Źródło: PAP, tvn24.pl