Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan powiedział, że proces budowania dobrych relacji z Egiptem rozpocznie się od spotkania ministrów obu państw. Podkreślił, że od tego momentu rozmowy między Ankarą i Kairem będą się rozwijać. Wyraził także otwartość na normalizację stosunków z Syrią.
W zeszłym tygodniu w Katarze doszło do symbolicznego gestu. Po latach napięć między oboma krajami, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan uścisnął dłoń prezydentowi Egiptu Abdelowi Fattahowi al-Sisiemu. Władze w Kairze w wydanym później oświadczeniu określiły to jako nowy początek w stosunkach dwustronnych.
W telewizyjnym programie dyskusyjnym nagranym w sobotę w tureckiej prowincji Konya Erdogan powiedział, że on i Sisi rozmawiali przez około pół godziny do 45 minut na spotkaniu na marginesie mistrzostw świata w Katarze.
- Powiedzieliśmy sobie: zainaugurujmy regularne spotkania naszych ministrów niższego szczebla. Z czasem poszerzymy te rozmowy - mówił Erdogan, relacjonując swoją rozmowę z Sisim. - Tak jak sprawy są obecnie na dobrej drodze z Egiptem, podobnie mogą wrócić na właściwe tory w przypadku Syrii - dodał.
Trudne relacje z Egiptem
Agencja Reutera przypomina, że relacje na linii Ankara-Kair pozostają napięte od czasu, gdy Sisi jako ówczesny szef egipskiej armii stanął na czele puczu, który w 2013 roku zakończył się obaleniem Mohameda Mursiego z Bractwa Muzułmańskiego, silnie wspieranego przez Erdogana.
Reuters zwraca uwagę, że od zeszłego roku władze Turcji podejmują wysiłki na rzecz normalizacji stosunków z Egiptem, ZEA, Izraelem i Arabią Saudyjską.
Źródło: Reuters