Trzech hiszpańskich dziennikarzy freelancerów zostało porwanych w Syrii - podaje Hiszpańska Federacja Związków Dziennikarzy (FAPE).
Szef hiszpańskiego MSZ "jest świadomy sytuacji" - informuje "El Pais", powołując się na źródła w resorcie. Ministerstwo nie podaje żadnych szczegółów związanych ze zniknięciem dziennikarzy.
"El Pais", powołując się na własne źródła, pisze, że zaginieni to Angel Sastre, Antonio Pampliega i Jose Manuel Lopez. Dziennikarze po raz ostatni byli widziani w Aleppo w Syrii. Od trzech dni nie ma z nimi kontaktu.
Źródła rządowe podają z kolei, że mężczyźni po raz ostatni skontaktowali się 11 lipca i od tego czasu nie ma od nich żadnego sygnału.Sastre - jak donosi "El Pais" - pisał o rewolucjach, był także reporterem wojennym. Współpracował z hiszpańską telewizją Cuatro, radiem Cero i dziennikiem "La Razon". W październiku 2003 roku spędził w Aleppo miesiąc. Także wówczas towarzyszyli mu reporter Antonio Pampliega i fotoreporter Jose Manuel Lopez.Lopez jest fotografem od 11 lat, pracował w Afganistanie, Iraku, Palestynie, Kosowie i Iranie."El Pais" zauważa, że od rozpoczęcia wojny w Syrii porwanych i przetrzymywanych było ok. 40 dziennikarzy.Zaginęli w AleppoAleppo, największe miasto syryjskie i w przeszłości ważny ośrodek handlowy, od wybuchu rebelii przeciwko reżimowi Asada w 2011 roku jest podzielone na wschodnie obszary kontrolowane przez rebeliantów i zachód, kontrolowany przez siły rządowe.W zależności od dzielnicy miastem rządzą albo zwolennicy, albo przeciwnicy Państwa Islamskiego.
Autor: pk/ja / Źródło: Reuters, El Pais, tvn24.pl