Najbardziej kontrowersyjny kandydat w zbliżających się amerykańskich wyborach prezydenckich, miliarder Donald Trump, nie przestaje wywoływać poruszenia. Teraz oznajmił, że senator John McCain wcale nie był bohaterem wojennym, bo dostał się do niewoli podczas wojny w Wietnamie. Po fakcie swoją wypowiedź złagodził, ale i tak spadła na niego fala krytyki. Ta nie wydaje mu się jednak specjalnie szkodzić.
Trump i McCain delikatnie rzecz biorąc za sobą nie przepadają. Nie szczędzą sobie krytyki i uszczypliwości. Podczas wystąpienia na jednym z wieców w sobotę wieczorem Trump wywołał jednak duże poruszenie, bo poszedł daleko w swoich atakach na McCaina.
Trump o tym, czy McCain jest bohaterem
Gdy prowadzący debatę użył określenia „bohater wojenny” na określenie senatora, Trump zareagował żywiołowo. - Jaki z niego bohater wojenny. Okrzyknięto go nim, bo dostał się do niewoli. Wolę tych, którzy nie zostali złapani - stwierdził. Później nazwał jeszcze McCaina „cieniasem”, bo przegrał w 2008 roku wybory z Barackiem Obamą. Krytykował go też za działalność w Senacie w kontekście dbania o interesy weteranów wojennych. - McCain dużo gada, ale nic z tego nie wynika - powiedział Trump. Po debacie, już na konferencji prasowej, miliarder trochę się zmitygował i wycofał ze słów na temat McCaina nie będącego bohaterem wojennym. - Jeśli ktoś trafi do niewoli, to jeśli chodzi o moje zdanie, jest bohaterem - stwierdził wymijająco. Potem jego sztab opublikował dodatkowo oświadczenie, w którym można przeczytać, że Trump „nie jest fanem” McCaina, ale „ma wielki szacunek dla tych wszystkich, którzy służą w naszych siłach zbrojnych, także tych, którzy nie trafili do niewoli i są bohaterami”.
Dysproporcja dokonań wojennych
McCain służył w US Navy i był nawigatorem. W 1967 roku jego samolot został zestrzelony podczas nalotu na Wietnam Północny. Katapultowanie skończyło się ciężkimi obrażeniami rąk i nóg. W niewoli spędził pięć lat. Był torturowany. Do dzisiaj nie odzyskał pełni władzy w rękach. Za swoją postawę otrzymał wysokie odznaczenia.
Trump przyznał się natomiast, że uniknął poboru w okresie wojny w Wietnamie załatwiając sobie zwolnienie lekarskie, a potem poszedł na studia.
Odporny na krytykę i kontrowersje
Wypowiedzi na temat McCaina ściągnęły na Trumpa lawinę krytyki ze strony rywali, którzy też ubiegają się o nominację do startu w wyborach z ramienia Partii Republikańskiej. Były gubernator Teksasu Rick Perry nazwał je „haniebnymi”, a były gubernator Florydy Jeb Bush stwierdził: „dość tych obelżywych ataków”. Obaj politycy ciągle krytykują Trumpa za jego wypowiedzi, bowiem miliarder nieustannie się podkłada, wręcz specjalizując się w mało politycznie poprawnym języku silnie nacechowanym rasizmem. Bezpardonowe krytykowanie imigrantów uczynił swoim znakiem firmowym. Pomimo tego Trump jest na przedzie w sondażach poparcia dla kandydatów republikanów. Różnica między nim a Perrym i Bushem nie jest jednak wielka i wynosi od procenta do dwóch procent.
Autor: mk/tr / Źródło: Reuters, CNN
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia CC BY SA 3.0 | Gage Skidmore