Tragedia u wybrzeży Malty. Zatonął statek z 500 imigrantami


Ponad 500 osób mogło zginąć na Morzu Śródziemnym w wyniku zatonięcia statku przewożącego nielegalnych imigrantów - poinformowała Międzynarodowa Organizacja do Spraw Migracji (IOM). Do katastrofy doszło prawdopodobnie wtedy, gdy przewożący ich przemytnicy ludzi chcieli, aby przesiedli się oni do mniejszych łodzi.

Do katastrofy doszło już tydzień temu, od tego czasu pasażerowie uznawani są na zaginionych.- Osoby, które przeżyły, opowiedziały, że przemytnicy podpłynęli dwiema łodziami i polecili imigrantom, aby się do nich przesiedli na pełnym morzu. Gdy ci odmówili, twierdząc, że jest to niebezpieczne, doszło do gwałtownej sprzeczki, po której przemytnicy użyli jednej z łodzi, aby uszkodzić stateczek imigrantów - powiedziała rzeczniczka IOM Christiane Berthiaume. Na pokładzie było 500 ludzi - Syryjczyków, Palestyńczyków, Egipcjan i Sudańczyków. Usiłowali oni dostać się do południowej Europy. W ciągu ostatnich 20 lat na Morzu Śródziemnym zginęło prawie 20 tys. osób, które próbowały dotrzeć do włoskich wybrzeży. W styczniu br. IOM opublikowała raport, z którego wynika, że w 2013 roku ryzykowną podróż przez Morze Śródziemne, by dotrzeć do Włoch lub na Maltę, podjęło blisko 45 tysięcy imigrantów; 700 osób zginęło.

Autor: asz\mtom / Źródło: BBC News, PAP