Terrorystyczny atak w stolicy Filipin


Wybuch w centrum handlowym w centrum stolicy Filipin, Manili, zabił osiem osób i ranił co najmniej 70 - brzmi komunikat policji. Początkowo uznano, że przyczyną był wybuch gazu. Ostatecznie policja przyznała jednak, że był to zamach.

W całym mieście ogłoszono stan podwyższonego zagrożenia, dodatkowe siły policyjne zostały wysłane na lotnisko i do najważniejszych miejsc publicznych. Zaplanowano też na dziś też specjalne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Filipińskie MSWiA i policja odmawiają jednoznacznego komentarza w sprawie podjęcia tych kroków.

- Wszystko wskazuje na to, że nie był to wybuch ciekłego gazu. Wciąż badamy sprawę - brzmi lakoniczny komunikat policji w Manili z godziny 10.00 polskiego czasu. Komunikat, który policja wystosowała o 11.30 jednoznacznie potwierdza już obawy mieszkańców - wybuch spowodowała bomba.

 
Filipiny, Azja południowo-wschodnia TVN24.pl

Do zamachu nie przyznało się na razie żadne z ugrupowań terrorystycznych. Wybuch spowodował panikę w tym 12-milionowym mieście, bo w przeszłości dochodziło w nim już do ataków różnych grup separatystycznych.

Źródło: Reuters, TVN24