Nowy de facto przywódca Syrii Ahmed al-Szara doszedł we wtorek do porozumienia z szefami frakcji rebelianckich, na mocy którego organizacje te zostały rozwiązane, a ich bojownicy będą podlegać ministerstwu obrony - poinformowała agencja Reutera powołując się na oświadczenie nowego rządu w Damaszku.
W grudniu przywódca ugrupowania Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) Ahmed al-Szara zapowiedział, że frakcje, które uczestniczyły w rebelii przeciw reżimowi Baszara al-Asada zostaną rozwiązane, a ich bojownicy po przejściu szkolenia wstąpią w szeregi nowej armii.
CZYTAJ TEŻ: Orędzie, którego nie było, tchórzliwa ucieczka, niezwykłe notatki Irańczyków. Ostatnie chwile reżimu Asada
Syryjski premier Mohamed al-Baszir w ubiegłym tygodniu powiedział, że ministerstwo obrony przejdzie restrukturyzację, w którą zostaną włączeni bojownicy i oficerowie armii Asada, którzy zdezerterowali.
Misja: zjednoczyć Syrię
Jak zauważył Reuters, wyzwaniem dla Szary jest zjednoczenie Syrii, która jest podzielona na liczne grupy etniczne i religijne, a ponadto na części jej terytorium nadal toczą się walki między wspieranymi przez Turcję bojówkami a Kurdami.
Rebelianci wybrali Murhafa Abu Kasrę na stanowisko ministra obrony w rządzie tymczasowym. Kasra był jednym z liderów ruchu, który doprowadził do obalenia reżimu.
Koniec reżimu Asada
W niedzielę, 8 grudnia, syryjscy rebelianci obalili prezydenta Baszara al-Asada, który przez ostatnie lata utrzymywał swoją władzę w dużej mierze dzięki pomocy Rosji i Iranu. Kontrolę nad tymczasowym rządem w Damaszku sprawuje lider organizacji Hajat Tahrir asz-Szam (HTS) Ahmed al-Szara znany również pod swoim pseudonimem wojennym Abu Muhamad al-Dżaulan
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: HASAN BELAL/EPA/PAP