Pracownicy służby więziennej w zakładzie karnym w Palermo zaobserwowali, jak na teren ośrodka wleciał dron. Urządzenie zatrzymało się następnie przy oknach cel, w których karę pozbawienia wolności odbywali członkowie cosa nostry i kamorry. Włoskie media piszą o przesyłce, którą w ten sposób próbowano dostarczyć uwięzionym mafiosom.
Jak relacjonuje Rai News, pracownicy służby więziennej, zatrudnieni w zakładzie karnym Pagliarelli w Palermo, zobaczyli dron, który wleciał na teren więzienia. Urządzenie zatrzymało się przy oknach cel o zaostrzonym rygorze, w których karę pozbawienia wolności odbywali członkowie sycylijskiej cosa nostry i neapolitańskiej camorry.
Drona nie udało się strażnikom przechwycić, postanowili więc przeszukać cele mafiosów. Znaleźli w nich cztery owinięte w celofan i zapakowane w opróżnione butelki po napojach nowoczesne telefony komórkowe. Smartfony zostały schowane w komorach spłuczek toaletowych. Więźniom, którzy je ukryli, grozi dodatkowa kara od roku do czterech lat pozbawienia wolności.
Nie pierwsza taka przesyłka
- Ostatnia próba przemytu pokazuje, w jaki sposób osadzeni z oddziałów o zaostrzonym rygorze próbują utrzymać swoje przywództwo (nad innymi członkami zorganizowanych grup przestępczych - red.), poprzez kontynuowanie niedozwolonych zachowań i udaremnianie represyjnej działalności państwa - ocenia Giuseppe Rizzo, naczelnik zakładu karnego Pagliarelli, cytowany przez portal Palermo Today.
Incydent z Pagliarelli nie jest jedynym tego rodzaju. 13 kwietnia portal Blog Sicilia opisał wyniki prowadzonego przez ostatnie cztery lata śledztwa. Jak ustalono w jego toku, w latach 2019-2023 do więzienia Pietro Cerulli w Trapani regularnie przemycano nielegalne przedmioty za pomocą dronów. W ten sposób trafiały tam zarówno narkotyki, jak i karty pamięci czy karty SIM. W związku ze sprawą aresztowano 24 podejrzanych. W proceder miało być zaangażowanych trzech byłych pracowników służby więziennej.
ZOBACZ TEŻ: Operacja Eureka przeciwko włoskiej mafii. W kilku krajach aresztowano łącznie ponad 100 osób
Źródło: PAP, Rai News, Palermo Today, Blog Sicilia
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock