Sułtan Brunei chce kupić słynną rezydencję zmarłego w zeszłym roku byłego premiera Włoch Silvio Berlusconiego. Jej wartość szacuje się na około pół miliarda euro. Wśród atrakcji posiadłości Villa Certosa na Sardynii jest między innymi sztuczny wulkan, który polityk i magnat medialny prezentował swoim gościom.
Według włoskich mediów, wystawioną na sprzedaż posiadłością w Porto Rotondo na Szmaragdowym Wybrzeżu, ze 126 pokojami i parkiem o powierzchni 120 hektarów, zainteresował się sułtan Brunei Hassanal Bolkiah, którzy od ponad pół wieku stoi na czele monarchii absolutnej.
77-letni władca miał już okazję zobaczyć luksusową rezydencję Berlusconiego, do której przed laty zapraszał on wielu światowych przywódców.
Jak twierdzi prasa, sułtan przybył tam podczas trwających 10 dni w styczniu uroczystości z okazji ślubu jego 32-letniego syna. Ceremonię zorganizowano na pokładzie statku podczas rejsu po Morzu Śródziemnym, także w rejonie Sardynii, i to wtedy samolot władcy wylądował w Olbii na wyspie.
Cena posiadłości może przyprawiać o zawrót głowy, ale nie jest wygórowana dla sułtana, który ma między innymi 452 samochodów Ferrari i 500 Rolls Royce'ów oraz dziesiątki unikatowych modeli aut.
Sam jego park samochodowy szacuje się na wartość 5 miliardów euro.
Kolejna posiadłość na sprzedaż
Posiadłość została wystawiona na sprzedaż po śmierci Berlusconiego w czerwcu 2023 roku. Wcześniej jego rodzina sprzedała już m.in. należącą do niego willę na wyspie Lampedusa.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Gloria Imbrogno/LiveMedia/NurPhoto via Getty Images