Indonezja zapłaci Rosji ponad miliard dolarów za dostawę 11 myśliwców Su-35 - podaje "Interfax". Zakup ma być częściowo sfinansowany przez kredyt udzielony przez samych Rosjan, a częściowo w naturze.
Rosja miała się zgodzić, aby w zamian za część wartości myśliwców otrzymać indonezyjski kauczuk, olej palmowy i kawę. Nie sprecyzowano jednak, jaką część kwoty mają stanowić te produkty.
Wcześniej media w Rosji informowały, że Moskwa udzieli Indonezji kredytu komercyjnego na kupno tych samolotów.
USA straciły rynek przez embargo
Negocjacje umowy trwały od co najmniej 2015 roku. Wówczas indonezyjskie wojsko poinformowało, że wybrało rosyjskie Su-35 jako następców starych amerykańskich myśliwców F-5. Rozmowy z Rosjanami trwały jednak długo ze względu na spory o cenę, formę zapłaty i transfer technologii.
Ostatecznie w 2017 roku rosyjski koncern zbrojeniowy Rostiech (Rostec) i indonezyjska państwowa firma handlowa podpisały list intencyjny związany z kontraktem na dostawę myśliwców. Formalny kontrakt na dostawę 11 myśliwców oba kraje zawarły 15 lutego 2018 roku. Do teraz nie była znana jego pełna wartość.
Indonezyjskie lotnictwo posiada już 16 starszych rosyjskich myśliwców Su-27 i Su-30, nabytych na początku wieku od Rosjan. Były to pierwsze maszyny kupione z tego kraju, po latach korzystania z produktów amerykańskich koncernów zbrojeniowych.
Waszyngton obłożył jednak wówczas Indonezję embargiem na dostawy uzbrojenia z powodu prześladowań ludności w prowincji Aceh i Dżakarta zwróciła się do Rosjan. Ci wykorzystali szansę. Amerykanie już znieśli embargo i starali się sprzedać swoje maszyny w najnowszym przetargu, ale bezskutecznie.
Autor: mk/adso / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0) | Dmitry Terekhov