Do ataku doszło w Deir al-Balah, w centralnej części Strefy Gazy, Amerykańska organizacja humanitarna Project HOPE poinformowała, że atak miał miejsce tuż przy jej klinice Altayara. Jak przekazała, do nalotu doszło, gdy pacjenci zgromadzili się przed kliniką, oczekując na jej otwarcie, "aby otrzymać leczenie z powodu niedożywienia, infekcji, chorób przewlekłych i innych dolegliwości".
"Przerażeni i załamani, właściwie nie jesteśmy już w stanie wyrazić tego, co czujemy" - napisała organizacja w oświadczeniu, zamieszczonym na jej stronie internetowej. Izraelski atak to "rażące naruszenie międzynarodowego prawa humanitarnego i dobitne przypomnienie, że żadne miejsce w Strefie Gazy nie jest bezpieczne, nawet w trakcie rozmów o zawieszeniu broni" - napisał dyrektor generalny Project HOPE, Rabih Torbay. Działalność kliniki została zawieszona do odwołania.
Ciała dzieci i lament matki
Nagrania z miejsca zdarzenia ukazują ciała kobiet i dzieci leżące w kałużach krwi i kłębach kurzu, w tle słychać krzyki. Na jednym z nagrań widać ciała dzieci ułożone na wozie zaprzężonym w osła - relacjonuje Reuters.
- Ona niczego nie zrobiła, była niewinna. Marzyła tylko o tym, żeby wojna się skończyła i żeby dziś to ogłoszono, żeby mogła wrócić do szkoły - lamentowała kobieta, siedząc przy ciele swojej córki zabitej w nalocie. Dziewczynka była pacjentką ostrzelanego szpitala.
Armia izraelska poinformowała, że przeprowadziła atak wymierzony w członka Hamasu, który brał udział w krwawym ataku 7 października 2023 roku, który doprowadził do wybuchu wojny. Wojsko przekazało, że jest świadome doniesień o licznych ofiarach i że zdarzenie jest dokładnie analizowane.
W tle negocjacje w sprawie zawieszenia broni w Gazie
Do ataku na Deir al-Balah doszło w czasie, gdy w Katarze trwają izraelsko-palestyńskie negocjacje w sprawie 60-dniowego zawieszenia broni i uwolnienia przetrzymywanych przez Hamas izraelskich zakładników, które miałyby utorować drogę do trwałego rozejmu.
Wysoki rangą izraelski urzędnik, cytowany przez agencję Reuters, powiedział w środę, że porozumienia nie należy oczekiwać wcześniej niż za tydzień lub dwa. Tymczasem sekretarz stanu USA Marco Rubio wyraził w czwartek nadzieję na szybkie zawarcie układu. - Myślę, że jesteśmy blisko, być może bliżej niż byliśmy od dłuższego czasu - powiedział Rubio dziennikarzom na szczycie ASEAN w Malezji.
Autorka/Autor: momo/lulu
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Abaca