Prezydent Andrzej Duda w wywiadzie wypowiedział się o sędziach i sytuacji w wymiarze sprawiedliwości, a jego słowa od środy szeroko komentowane są w debacie publicznej. - Niedawno jeden człowiek powiedział do mnie bardzo brutalnie: "Wie pan, dlaczego w Polsce jest tyle zdrady i warcholstwa bezczelnego? Ponieważ dawno nikogo nie powieszono za zdradę". To straszne, ale w tych słowach jest prawda - mówił Duda.
W piątek po południu minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar przekazał na X: "Skierowałem dziś do Prezydenta RP Andrzeja Dudy list w reakcji na niedawne słowa, które, w moim przekonaniu, nigdy nie powinny paść z jego ust".
"Dziwić może, że najwyższy strażnik Konstytucji RP drwi z tej podstawowej zasady"
We wpisie Bodnar załączył treść listu. Napisał w nim, że "Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej".
"Dziwić może, że najwyższy strażnik Konstytucji RP drwi z tej podstawowej zasady ustrojowej. Napawa zdumieniem, że wykształcony prawnik – doktor nauk prawnych i absolwent renomowanego uniwersytetu – podważa podstawowe zasady niezależności sędziowskiej, potwierdzone wyrokami sądów powszechnych, Sądu Najwyższego, Naczelnego Sądu Administracyjnego, jak również niezależnego Trybunału Konstytucyjnego" – czytamy.
Szef MS dodał, że "zastanawia, dlaczego w dalszym ciągu podaje w wątpliwość orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które przecież kształtują polski porządek prawny".
"To jednak nic wobec bezprzykładnych gróźb w stosunku do sędziów, które miałyby ich skłonić do rezygnacji z szanowania Konstytucji. Nigdy jeszcze nikt w Polsce, obdarzony tak potężnym demokratycznym mandatem jak Pan Prezydent, nie groził sędziom tak otwarcie, wprost podważając przysługujące im uprawnienia, będące gwarantem ich niezależności" - dodał Bodnar.
Bodnar: Miał pan szansę. Wolał jednak pogłębianie zamętu i niepewności
Jak ocenił, "tych słów nie sposób zignorować". "Są one bowiem kontynuacją ataku na wymiar sprawiedliwości koordynowanego przez obóz polityczny Pana Prezydenta. Jego przejawem były kolejne podpisy składane przez Pana Prezydenta pod ustawami przyjmowanymi w latach 2016-2023, które krok po kroku rozmontowywały niezależność sądownictwa. Skutkiem jest kryzys w wymiarze sprawiedliwości oraz narastająca niepewność oraz brak bezpieczeństwa prawnego obywateli" – czytamy w liście.
"Miał Pan Prezydent szansę sytuację tę uzdrowić i naprawić. Mógł Pan podjąć rzeczywiste działania na rzecz przywrócenia konstytucyjnego porządku. Od zapewnienia bezpieczeństwa prawnego obywateli wolał Pan jednak pogłębianie zamętu i niepewności. Zamiast zaangażować się w odbudowę zaufania do sądów, wolał Pan Prezydent, pod dyktando doraźnych politycznych celów, atakować uczciwych obywateli Rzeczypospolitej, w tym osoby pomnikowe dla walki o niezależność sędziowską. Zamiast wdzięczności dla wiernych swojemu powołaniu sędziów, okazuje im Pan wzgardę i podburza wobec Nich społeczeństwo. Miast budować zgodę i przekazywać przyszłym pokoleniom, co cenne z ponad tysiącletniego dorobku naszej Ojczyzny, żałuje Pan, w tanim historiozoficznym geście, że na zawsze wyrzekła się szafotów i barbarzyńskiego odwetu, zgodnie zresztą z wyznawanym przez Pana jej chrześcijańskim dziedzictwem" - napisał minister.
"Panie Prezydencie, kilkanaście dni temu odebrał Pan najwyższe odznaczenie od władz Ukrainy - Order Wolności - za Pana niepodważalne zasługi na rzecz niepodległości tego państwa. Ale należy pamiętać, że kiedy Ukraina ze wszech miar stara się o członkostwo w Unii Europejskiej, także przy wsparciu Pana Prezydenta, swoimi słowami podważa Pan kwintesencję wartości europejskich - rządy prawa i niezależność sądownictwa" - dodał.
Duda odniósł się do swoich słów
W czwartek rano też prezydent odniósł się do swoich słów. "Delikatnie przypominam Państwu z KO i ich medialnym akolitom, kto pierwszy, już jakiś czas temu, mówił o wieszaniu" - napisał na X. "To Wasz lider a dziś premier Donald Tusk. Jakoś wówczas nie trzęśliście się z oburzenia" - dodał.
Andrzej Duda dołączył do wpisu artykuł, w którym opisane są słowa, jakie Donald Tusk skierował do niego podczas manifestacji przeciwko lex TVN. Premier zacytował wtedy słowa z wiersza Czesława Miłosza.
CZYTAJ TEŻ: Sikorski odpowiedział Dudzie w sprawie kary śmierci
Autorka/Autor: akr/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Paweł Supernak/PAP