W piątek rosyjski statek kosmiczny Sojuz TMA-15 zacumował do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Dzięki temu po raz pierwszy w 10-letniej historii stacji znajduje się tam pełny, sześcioosobowy zespół.
Na orbitę polecieli Rosjanin Roman Romanienko, Belg Frank de Winne i Kanadyjczyk Robert Thirsk. Spędzą na ISS pół roku, dołączając do znajdujących się tam Rosjanina Giennadija Padałki, Amerykanina Michaela Barratta i Japończyka Koichi Wakaty.
Szefa Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) Simonetta di Pippo podziękował astronautom za ich ciężką pracę i dodał, że potrzeba było wysiłku "tysięcy ludzi na całym świecie by doprowadzić do tego momentu". - To międzynarodowy sukces - powiedział di Pippo.
13 to już tłum
Za kilka tygodni do ISS zacumuje amerykański wahadłowiec Endeavour i wtedy padnie kolejny rekord - po raz pierwszy na stacji będzie aż 13 ludzi, choć tylko przez krótki okres.
Źródło: PAP, BBC