Spotkanie z Elonem Muskiem? Ujawniono nowe dokumenty w sprawie Jeffreya Epsteina

Elon Musk
Taką kartkę Trump miał wysłać Epsteinowi. Biały Dom: to nie jego podpis
Źródło: 2025 Cable News Network All Rights Reserved
W trzeciej partii przekazanych dokumentów w sprawie zmarłego finansisty i przestępcy seksualnego Jeffreya Epsteina pojawiają się wzmianki o możliwych spotkaniach z miliarderami Elonem Muskiem, Peterem Thielem czy Billem Gatesem - poinformowali Demokraci z komisji do spraw nadzoru Izby Reprezentantów.
Kluczowe fakty:
  • W 2019 roku amerykańska prokuratura federalna oskarżyła Jeffreya Epsteina o handel nieletnimi dziewczętami oraz ich molestowanie seksualne.
  • Opublikowane w piątek dokumenty to trzecia transza akt, jaką otrzymał Kongres od prawników zmarłego finansisty.
  • "Jeffrey Epstein przyjaźnił się z jednymi z najpotężniejszych i najbogatszych ludzi na świecie" - napisała w oświadczeniu rzeczniczka Demokratów z komisji nadzoru, Sara Guerrero.

Nowa transza dokumentów, licząca ponad 8 tysięcy stron, została przekazana komisji na jej wezwanie przez prawników zmarłego finansisty Jeffreya Epsteina skazanego między innymi za wykorzystywanie seksualne nieletnich. Składają się na nie harmonogramy z lat 2010-19, księgi rachunkowe, czy listy pasażerów jego prywatnego samolotu.

Podobnie jak w przypadku wcześniej publikowanych dokumentów, nie brakuje w nich wzmianek o kontaktach z wpływowymi osobami z polityki i biznesu, w tym z najbogatszym człowiekiem świata, Elonem Muskiem. W harmonogramie pod datą 6 grudnia 2014 roku figuruje pozycja: "Przypomnienie: Elon Musk na wyspie 6 grudnia (czy to nadal ma się wydarzyć?)".

W innych miejscach grafiku Epsteina są na przykład: śniadania z byłym doradcą Donalda Trumpa Stevem Bannonem oraz pochodzącym z Niemiec miliarderem Peterem Thielem (jednym z głównych sponsorów kariery politycznej J.D. Vance'a), impreza z Billem Gatesem oraz spotkania z brytyjskim księciem Andrzejem. W dokumentach księgowych figurują również wzmianki o zapłacie dla jednej z kobiet za "masaż dla Andrzeja".

O ile kontakty Epsteina z brytyjskim księciem oraz założycielem Microsoftu Billem Gatesem były już wcześniej znane, to mniej wiadomo było o kontaktach między innymi z Elonem Muskiem. W 2023 roku Musk otrzymał jednak wezwanie od władz Amerykańskich Wysp Dziewiczych, gdzie znajdowała się prywatna wyspa Epsteina, w sprawie sugestii o tym, że miliarder korzystał z porad finansowych Epsteina. Musk zaprzeczał tym sugestiom. W czerwcu bieżącego roku szef Tesli napisał natomiast, że w aktach Epsteina znajdują się informacje o prezydencie Donaldzie Trumpie - i że właśnie dlatego te akta nie zostały w całości ujawnione.

Dokumenty Jeffreya Epsteina. "Najwyższy czas"

"Każdy Amerykanin powinien mieć jasność, że Jeffrey Epstein przyjaźnił się z jednymi z najpotężniejszych i najbogatszych ludzi na świecie. Każdy nowy dokument dostarcza nowych informacji. Demokraci z komisji nadzoru nie ustaną, dopóki nie zidentyfikujemy wszystkich współwinnych haniebnych zbrodni Epsteina" - napisała w oświadczeniu rzeczniczka Demokratów z komisji nadzoru, Sara Guerrero. Zaznaczyła jednocześnie, że to "najwyższy czas, aby prokurator generalna Bondi ujawniła już wszystkie dokumenty".

Opublikowane w piątek dokumenty to trzecia transza akt, jaką otrzymał Kongres od prawników Epsteina. W drugiej transzy znalazł się między innymi album stworzony na 50. urodziny miliardera w 2003 roku, z kartką z podpisem Trumpa. Na kartce, wewnątrz naszkicowanej sylwetki nagiej kobiety, Trump wspomniał o łączących ich obu tajemnicach. Prezydent USA zaprzeczał, by to on był autorem listu dla swojego wieloletniego przyjaciela oraz pozwał dziennik "Wall Street Journal", który jako pierwszy napisał o sprawie.

W 2019 roku amerykańska prokuratura federalna oskarżyła Jeffreya Epsteina o handel nieletnimi dziewczętami i ich molestowanie seksualne. Jego proces miał rozpocząć się w czerwcu 2020 roku, a miliarderowi groziło nawet 45 lat więzienia. Jednak 10 sierpnia 2019 roku znaleziono go martwego w celi aresztu federalnego.

OGLĄDAJ: Dlaczego Musk kupił Twittera? "Bo szło mu za dobrze"
Elon Musk

Dlaczego Musk kupił Twittera? "Bo szło mu za dobrze"

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: