"Nikt z nas nie jest naiwny". Prezydent Chin powitany wspólnie przez europejskich przywódców

Xi Jinping jest prezydentem Chin od 2013 roku (wideo archiwalne)
Xi Jinping jest prezydentem Chin od 2013 roku (wideo archiwalne)
Źródło: Reuters Archive

W historii ludzkości władza nie funkcjonuje bez rywalizacji, ale szanujemy Chiny i jesteśmy zdecydowani, aby prowadzić z nimi dialog i współpracować - powiedział prezydent Francji Emmanuel Macron po spotkaniu z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. We wtorek w Pałacu Elizejskim spotkali się przywódcy Chin, Francji, Niemiec oraz przewodniczący Komisji Europejskiej.

Agencja AFP zwraca uwagę, że przed paryskim spotkaniem zapowiadano, iż troje najważniejszych przywódców w UE będzie mówić przewodniczącemu Xi jednym europejskim głosem o najważniejszych sprawach świata.

Po spotkaniu ze swym chińskim odpowiednikiem Macron mówił o "silnym partnerstwie eurochińskim, określonym na jasnych, wymagających i ambitnych podstawach". Wezwał, aby Europa zjednoczyła się wokół "spójnej strategii w dialogu z Chinami".

- Chcielibyśmy poczynić postępy, odnawiając multilateralizm. Mamy rozbieżności, oczywiście w historii ludzkości władza nie funkcjonuje bez rywalizacji, nikt z nas nie jest naiwny - powiedział Macron po spotkaniu z Xi, Merkel i Junckerem. - Ale szanujemy Chiny i jesteśmy zdecydowani, aby prowadzić dialog i współpracę - dodał.

Spotkanie na szczycie

W pilnie strzeżonym Pałacu Elizejskim francuski przywódca przyjmował niemiecką kanclerz, później szefa KE, a następnie symbolicznie, jak wskazuje AFP, wszyscy razem powitali prezydenta ChRL.

Wtorkowe spotkanie było, jak zauważa agencja AP, punktem kulminacyjnym europejskiej podróży Xi, w czasie której zawierano ogromne kontrakty, jak na przykład na zakup 300 samolotów koncernu Airbus. UE jest największym partnerem handlowym Chin i chce umocnić te relacje, wywierając jednocześnie presję na praktyki handlowe ChRL.

Stawka wtorkowego spotkania Macron-Merkel-Juncker-Xi, które poprzedza szczyt UE-Chiny 9 kwietnia w Brukseli, jest dwojaka dla Unii: zmierzyć się z Chinami jako wiarygodnym rozmówcą, próbując przekonać je do skierowania swoich ambicji gospodarczych i dyplomatycznych na tory multilateralizmu, a z drugiej strony spróbować zjednoczyć podzieloną Europę wobec apetytów Pekinu, który KE określa jako "systemowego rywala" - zwraca uwagę AFP.

- Musimy wzmocnić jedność Europejczyków w obliczu głównych potęg, takich jak Chiny czy Stany Zjednoczone. W tym celu mamy współpracę tandemu francusko-niemieckiego i Unii Europejskiej - powiedziało anonimowe źródło w Pałacu Elizejskim, cytowane przez AFP. Dodało, że konieczne jest także "zbudowanie z Chinami pozytywnego programu, zwłaszcza w kwestii klimatu, w kontekście multilateralizmu, który obecnie przechodzi kryzys".

Między Chinami a USA

AFP zwraca uwagę, że Unia Europejska czuje, że jest między prezydentem USA Donaldem Trumpem i jego specyficznym podejściem do stosunków międzynarodowych z jednej strony a ekspansją Państwa Środka, którego ucieleśnieniem jest Nowy Jedwabny Szlak i ogromne inwestycje na całym świecie, w tym w Europie, np. we Włoszech.

- Świat przechodzi bezprecedensowe mutacje: Chiny, Francja i Europa są w kluczowym momencie rozwoju - mówił Xi w poniedziałek po południu, pierwszego dnia swojej oficjalnej wizyty we Francji, po odwiedzeniu Włoch i Monako.

- Przyjeżdżam do Francji z wolą współpracy, aby nasze globalne partnerstwo strategiczne stało na czele wyzwań naszych czasów - oświadczył Xi. AFP zauważa, że w centrum tej rewitalizacji multilateralizmu Francja chce umieścić walkę ze zmianami klimatycznymi.

Autor: mm/adso / Źródło: PAP

Czytaj także: