Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew spotkał się w środę w Pekinie z premierem ChRL Li Keqiangiem oraz szefem chińskiego parlamentu Li Zhanshu. - Chiny są skłonne pracować z Rosją, by w dalszym ciągu pogłębiać wzajemne zaufanie polityczne - powiedział premier Chin.
Li określił 23. doroczne spotkanie szefów rządów obu krajów jako "pragmatyczne, skuteczne i owocne" - przekazała państwowa chińska agencja Xinhua. Miedwiediew przybył do Chin w poniedziałek i zakończył wizytę w środę.
Podczas spotkania podpisano umowy dwustronne w dziedzinie inwestycji, energetyki, rolnictwa, inspekcji jakości oraz lotnictwa – podała Xinhua.
Według informacji zamieszczonych na stronie internetowej rosyjskiego rządu zawarto m.in. wstępne porozumienie o współpracy w zakresie wymiany usług, umowę dotyczącą inspekcji weterynaryjnych i fitosanitarnych mięsa drobiowego i produktów mlecznych, a także porozumienie międzyrządowe o współpracy w pokojowym wykorzystaniu systemów nawigacji satelitarnej: rosyjskiego GLONASS i chińskiego Beidou.
Chcą "pogłębiać wzajemne zaufanie"
Na spotkaniu Miedwiediew podkreślał, że Chiny są największym partnerem handlowym i inwestycyjnym Rosji, a według prognoz obroty w dwustronnym handlu mają w tym roku osiągnąć wartość 100 mld dolarów. Według rosyjskiego premiera obie strony rozmawiają teraz na temat nowego celu na poziomie 200 mld dolarów.
- Chiny są skłonne pracować z Rosją, by w dalszym ciągu pogłębiać wzajemne zaufanie polityczne i strategiczne, poszerzając wszechstronną współpracę i wspólnie przyczyniając się do światowego pokoju, stabilności i rozwoju - powiedział Li, cytowany przez Xinhua.
Trudne relacje z Waszyngtonem
W kwietniu szef chińskiej dyplomacji Wang Yi określił stosunki rosyjsko-chińskie jako najlepsze w historii. Część komentatorów wiąże zbliżenie pomiędzy Moskwą a Pekinem z napięciami w relacjach obu tych stolic z Waszyngtonem.
USA, największy partner handlowy Chin, prowadzą z nimi obecnie wojnę celną, w ramach której obie strony ocliły już wzajemny eksport wart miliardy dolarów rocznie. W najnowszej "Narodowej strategii obrony" Waszyngtonu Chiny i Rosję uznano za "najgroźniejszych rywali USA".
Prezydent USA Donald Trump ogłosił niedawno decyzję o zerwaniu zawartego w 1987 roku traktatu o likwidacji pocisków balistycznych średniego i pośredniego zasięgu (znanego jako INF) z Rosją. Uzasadnił to rzekomym łamaniem tej umowy przez Moskwę oraz koniecznością przeciwstawienia się rosnącej potędze rakietowej Chin, które nie chciały przystąpić do tego traktatu.
Autor: asty/adso / Źródło: PAP