Prowadząc walkę z terroryzmem, państwa demokratyczne muszą szanować praworządność - podkreślił Emmanuel Macron na spotkaniu z tureckim prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem. Francuski prezydent wyraził również zaniepokojenie losem studentów, nauczycieli i dziennikarzy w Turcji.
- Nasze demokracje muszą twardo przeciwstawiać się terroryzmowi - oświadczył Macron na wspólnej z Erdoganem konferencji prasowej w Paryżu. - Ale w tym samym czasie nasze demokracje muszą całkowicie chronić rządy prawa - dodał.
Francuski prezydent stwierdził, że ostatnie wydarzenia w Turcji nie umożliwiają dokonania żadnego postępu w rozmowach o akcesji tego państwa do Unii Europejskiej.
Jego zdaniem udawanie, że można otworzyć nowe rozdziały tych negocjacji byłoby "hipokryzją".
Reuters: Erdogan zirytowany
Prezydent Turcji bronił swoich działań po puczu, twierdząc, że niektórzy dziennikarze sprzyjają terroryzmowi w swoich artykułach. Porównał ich do ogrodników zajmujących się roślinami.
- Ci ogrodnicy to ludzie postrzegani za myślicieli. "Podlewają wodą" ze swoich kolumn w gazetach - powiedział. - Któregoś dnia, zobaczysz, ci ludzie okażą się na twoich oczach terrorystami - ostrzegł.
Jak zauważa agencja Reutera, turecki prezydent był wyraźnie zirytowany sugestią francuskiego dziennikarza, że turecki wywiad wysłał do Syrii uzbrojenie. Erdogan zarzucił dziennikarzowi, że ten mówi jak zwolennicy Fethullaha Gulena, islamskiego kaznodziei oskarżanego przez Ankarę o organizację nieudanego puczu.
Pierwsza wizyta po puczu
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w środę przybył z oficjalną wizytą do Francji. Według Pałacu Elizejskiego prezydenci Turcji i Francji rozmawiać mieli między innymi o sytuacji w Syrii i problemach wynikłych z uznania Jerozolimy za stolicę Izraela przez USA. Ostatni z tych tematów obydwaj przywódcy poruszyli już niedawno w czasie rozmowy telefonicznej.
To pierwsza podróż Erdogana do Francji, odkąd w maju Emmanuel Macron wygrał w tym kraju wybory prezydenckie. Obaj politycy mieli już jednak okazję do spotkań podczas międzynarodowych szczytów.
To także pierwsza wizyta tureckiego przywódcy nad Sekwaną od udaremnionego puczu w Turcji w lipcu 2016 roku. Erdogan rozpoczął po nim masowe czystki wśród między innymi żołnierzy, nauczycieli i dziennikarzy podejrzewanych o związki z Fethullahem Gulenem.
Organy tureckiego wymiaru sprawiedliwości - jak poinformował w piątek minister spraw wewnętrznych Turcji Suleyman Soylu - tylko od początku 2017 roku zastosowały areszt tymczasowy wobec 48.305 osób, oskarżonych lub podejrzanych o powiązania z mieszkającym w USA Gulenem.
Autor: mm//kg,now / Źródło: reuters, pap