Rosyjski statek kosmiczny Sojuz TMA-13 dotarł we wtorek do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Na pokładzie, oprócz załogi statku, znajduje się także kosmiczny turysta z USA Richard Garriott.
Swoją podróż Sojuz rozpoczął w niedzielę, kiedy to został wystrzelony z kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie.
Rosyjska agencja informacyjna ITAR-TASS zapewnia, że wszystko odbyło się zgodnie z planem - lot przebiegł prawidłowo, automatyczne dokowanie przy ISS udało się, a samopoczucie załogi statku jest "doskonałe".
Milioner na pokładzie
Na pokładzie Sojuza znajduje się astronauta z USA Michael Fincke, rosyjski kosmonauta Jurij Łonczakow oraz milioner i syn byłego astronauty Owena Garriotta - Richard.
Garriott to już szósty kosmiczny turysta w historii podboju kosmosu. Pierwszym kosmicznym turystą był Amerykanin Denis Anthony Tito. Poza nim loty odbyli Mark Richar "Buranow" Shuttleworth z RPA, Amerykanie Gregory Hammond Olsen i Charles Simonyi oraz Iranka Anousheh Ansari.
Przyjemność kosmicznej podróży sporo Garriotta kosztowała. Za lot Sojuzem miał zapłacić 30 milionów dolarów. Jednak dla Amerykanina nie wydaje się to być problemem. Garriott zbił majątek na grach komputerowych. Jego ojciec, który w 1973 roku był na stacji kosmicznej Skylab, obserwował operację dokowania statku przy stacji z podmoskiewskiego centrum kontroli lotów.
Na ISS astronauci mają spędzić blisko dwa tygodnie i wrócić na Ziemię 24 października w kapsule statku.
Źródło: PAP, astro.zeto.czest.pl