Wezbrane rzeki zalewają osady, pola i drogi. Pękają tamy, a tysiące ludzi są odciętych od świata. Filipiny kolejny dzień zmagają się ze skutkami tajfunów.
Filipiny nawiedziły ostatnio dwa niszczycielskie tajfuny: Ketsana, który spowodował co najmniej 300 ofiar śmiertelnych i Parma. Przez ten ostatni zginęło już ponad 160 osób. Zaginionych jest 37 osób.
Najgorzej jest w północnych rejonach kraju, gdzie życie utrudniają powodzie i obsunięcia ziemi. Olbrzymie zniszczenia spowodowały też gwałtowne i niezwykle intensywne opady deszczu oraz huraganowy wiatr.
Tylko w jednej górskiej prowincji Benguet zginęło ponad 120 osób.
Kuleje też akcja ratunkowa - tysiące ludzi wciąż są odciętych od świata, a wiele osób oczekuje na pomoc na dachach domów. Ci, którzy mieli więcej szczęści i czasu uciekli w wyżej położone górskie rejony.
Źródło: PAP