Członkowie lokalnej rady wsi Varin na Słowacji odrzucili wniosek prokuratury o zmianę nazwy jednej z ulic, nadanej na cześć ks. Jozefa Tiso - faszystowskiego prezydenta Słowacji w latach 1939–1945 - donosi BBC. Za takim rozwiązaniem głosował tylko jeden radny.
Jedna z ulic we wsi Varin położonej w kraju żylińskim na Słowacji nosi nazwę Tisova, nadaną na cześć Jozefa Tiso - faszystowskiego prezydenta Słowacji, który po zakończeniu II wojny światowej został skazany i powieszony za zbrodnie wojenne.
Jak pisze BBC, w zeszłym roku po odmowie zmiany nazwy ulicy członkowie rady zostali oskarżeni o łamanie przepisów zakazujących promowania ideologii totalitarnych, w tym faszyzmu. Zarzuty zostały jednak później umorzone.
Ale spór o nazwę nawiązującą do faszystowskiego przywódcy pozostał otwarty. Niedawno miejscowi aktywiści w geście protestu zerwali znak z nazwą ulicy.
W ostatnim czasie prokuratura ponownie zwróciła się do rady wsi Varin o zmianę kontrowersyjnej nazwy ulicy, jednak radni odrzucili ten wniosek. Jak pisze BBC, sprawa może trafić do sądu. Miejscowi radni chcą, by zostawić decyzję mieszkańcom i zorganizować w tej sprawie referendum.
Niechlubna karta słowackiej historii
Ks. Jozef Tiso stał na czele Słowacji w latach 1939-45, gdy obowiązującym ustrojem był tam klerykalny faszyzm, a Słowacja pozostawała państwem-satelitą nazistowskich Niemiec.
Był współodpowiedzialny za wywózkę kilkudziesięciu tysięcy słowackich Żydów do obozów koncentracyjnych. Głosił poglądy antysemickie, twierdził, że Żydzi są "odwiecznym wrogiem narodu słowackiego". Za jego rządów we wrześniu 1939 roku Słowacja przeprowadziła agresję na Polskę. Słowacy wkroczyli do Zakopanego i Nowego Targu, rozpoczynając okupację polskiego Spisza i Orawy.
Tiso został aresztowany w 1945 roku i skazany za zbrodnie wojenne. Dwa lata później został powieszony przez czechosłowackie władze.
Mimo tych zbrodni skrajna prawica i niektóre środowiska katolickie wciąż uznają go za bohatera.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: CTK/PAP