Słowacki minister środowiska Tomasz Taraba zapowiedział przyspieszenie prac nad ustawą, która ma ułatwić odstrzeliwanie niedźwiedzi w wioskach i miastach. To skutek ostatnich ataków tych zwierząt na ludzi.
W środę minister środowiska Tomasz Taraba zapowiedział, że projekt ustawy zezwalający na odstrzał niedźwiedzi, gdy znajdą się one w miastach i wsiach, będzie procedowany szybką ścieżką legislacyjną.
Słowacki rząd projekt taki złożył w parlamencie w zeszłym tygodniu. Zakłada on, że odstrzeliwanie niedźwiedzi przez uprawnione do tego osoby będzie możliwe za każdym razem, gdy zwierzęta te znajdą się w odległości mniejszej niż 500 metrów od granic wiosek czy miast.
Ataki niedźwiedzi na Słowacji
Taraba w komunikacie prasowym przypomniał atak, do którego doszło w centrum Liptowskiego Mikułasza w połowie marca. Niedźwiedź brunatny biegał wówczas po mieście i ranił pięć osób. "W (całym - red.) ubiegłym roku było 12 ataków, a w tym roku tylko do końca marca było ich już 9. Dlatego przygotowaliśmy jasny i zgodny z prawem mechanizm (odstrzału niedźwiedzi - red.), który zostanie omówiony i zatwierdzony przez posłów w skróconej procedurze legislacyjnej" - przekazał.
"W krótkim czasie damy opozycji szansę na pokazanie, czy jest po stronie obywateli, ich zdrowia i życia, czy też jest po stronie różnych nieodpowiedzialnych organizacji pozarządowych, które twierdzą, że niedźwiedzie są roślinożerne i nie stwarzają zagrożenia dla ludzi" - dodał.
Minister Taraba, reprezentujący prawicową Słowacką Partię Narodową i autor proponowanych zmian, wskazuje, że Słowacy mają prawo do bezpiecznego i spokojnego życia. Polityk podejmuje kroki na poziomie unijnym, by poluzować też przepisy dotyczące ochrony niedźwiedzi w całej UE. Pod koniec marca Słowacja wraz z Rumunią i Finlandią wezwały, by w przypadku niektórych populacji niedźwiedzi obniżyć status ze "ściśle chronionych" do "chronionych", co może ułatwić zabijanie takich zwierząt.
Odstrzał niedźwiedzi na Słowacji
Największa partia opozycyjna Postępowa Słowacja (PS) uważa, że projekt jest niezgodny z prawem UE, które uznaje niedźwiedzie brunatne za znajdujące się pod ochroną. Dozwolone jest więc jedynie eliminowanie osobników problemowych, które stanowią zagrożenie dla ludzi, ale nie wszystkich, które pojawią się w pobliżu ludzkich osad. Do odłowienia zwierzęcia każdorazowo konieczna jest zgoda urzędów zajmujących się ochroną przyrody.
ZOBACZ TEŻ: Niedźwiedź zaatakował małżeństwo z psem
Źródło: Politico, CNN, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock