Liczba zakażeń koronawirusem, łączonych z ogniskiem infekcji w barach i klubach popularnej turystycznej dzielnicy Itaewon w Seulu, wzrosła do 136. Służby medyczne Korei Południowej przebadały w związku ze zdarzeniem około 35 tysięcy osób – przekazała agencja Yonhap.
Łącznie w środę Korea Południowa odnotowała 29 nowych zakażeń. Ogólna liczba infekcji według danych Koreańskich Centrów Kontroli Chorób (KCDC) wzrosła w tym kraju do 10 991.
Oglądaj TVN24 w internecie na TVN24 GO>>>
Na konferencji prasowej szefowa KCDC Dzeong Eun Kiong nazwała patogen "prawdziwie okrutnym wirusem", który może wyrządzić krzywdę również bliskim zakażonych.
KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. CZYTAJ RAPORT TVN24.PL >>>
Po śmierci kolejnego zainfekowanego pacjenta bilans zgonów w kraju wzrósł do 260. Odsetek przypadków śmiertelnych wynosi obecnie 2,37 procent. W środę ze szpitali wypisano 67 osób, łączna liczba wyleczonych wzrosła do 9762.
Mniej niż 15 nowych infekcji dziennie
Od połowy kwietnia w Korei Południowej zgłaszano mniej niż 15 nowych infekcji dziennie, ale w ostatnich dniach, w związku ze skupiskiem w Seulu, liczba ta ponownie wzrosła i oscyluje wokół 30 przypadków dziennie.
Podejrzewa się, że jeden 29-letni imprezowicz mógł zakazić wiele innych osób w pięciu barach i klubach seulskiej dzielnicy Itaewon w nocy z 1 na 2 maja. Odkąd kilka dni później wykryto u niego infekcję, władze starają się przebadać wszystkie osoby, które również przebywały w tych lokalach.
- Tylko wczoraj wykonano 15 tysięcy testów, a łącznie już 35 tysięcy testów w związku z klubami w Itaewon - powiedział na czwartkowej konferencji prasowej wysokiej rangi urzędnik ministerstwa zdrowia Jun Tae Ho, cytowany przez Yonhap. Władze usiłują zlokalizować jeszcze 2 tysiące osób związanych ze skupiskiem.
Wykrycie skupiska w zamieszkałej przez wielu obcokrajowców i popularnej wśród bywalców klubów nocnych dzielnicy Itaewon prowadzi do strachu przed obcokrajowcami i przypadków ich dyskryminacji w miejscach pracy – podały anglojęzyczne dzienniki "Korea Herald" i "Korea Times".
Obawy o kolejną falę zakażeń
Infekcje łączone z barami w Itaewon wykryto nie tylko w Seulu, ale również w oddalonym o 50 km mieście Inczon, a także w mieście Pusan na południowym wybrzeżu Korei Południowej. Wywołuje to obawy o kolejną falę zakażeń w całym kraju.
Z powodu skupiska w Seulu opóźniono już o tydzień planowany powrót uczniów do szkół. Według najnowszej decyzji szkoły miały zacząć stopniowo wznawiać działalność 20 maja. Jednak zakażenia wykrywane obecnie wśród nauczycieli i uczniów mogą sprawić, że ministerstwo edukacji zdecyduje się na jeszcze późniejszy termin.
Autorka/Autor: tas
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: YONHAP/PAP/EPA