Skład północnokoreańskich rakiet KN-23 został zniszczony minionej nocy w obwodzie woroneskim na zachodzie Rosji - poinformowała w sobotę ukraińska agencja UNIAN. Gubernator tego regionu Aleksandr Gusiew ogłosił stan wyjątkowy i ewakuację mieszkańców z terenów w pobliżu eksplozji.
"Skład amunicji płonie od kilku godzin. Słychać liczne eksplozje" - powiadomiła agencja UNIAN. Wyjaśniła, że do ataku użyty został dron. Gubernator obwodu woroneskiego Aleksandr Gusiew potwierdził na Telegramie pożar i detonacje w pobliżu miasta Ostrogożsk.
"Przy udziale służb ratowniczych trwa ewakuacja mieszkańców znajdujących się w pobliżu pożaru. Utworzono dla nich ośrodki tymczasowego zakwaterowania i podstawiono autobusy" - napisał. W związku ze zdarzeniem w regionie wprowadzono stan wyjątkowy.
"Według wstępnych informacji nikt z cywilów nie odniósł obrażeń. Ocena ewentualnych szkód zostanie przeprowadzona dopiero po całkowitym usunięciu skutków detonacji" - dodał Gusiew.
Sojusz Korei Północnej i Rosji
Pjongjang i Moskwa są sojusznikami od czasu powstania Korei Północnej po II wojnie światowej.
Do zbliżenia między reżimowymi państwami doszło na tle rosyjskiej inwazji na Ukrainę na pełną skalę.
Stany Zjednoczone i ich sojusznicy oskarżyli Koreę Północną o dostarczanie Rosji amunicji i pocisków na potrzeby wojny w Ukrainie. Minister obrony Korei Południowej Szin Won Sik ujawnił, że od czasu spotkania Kim-Putin we Władywostoku we wrześniu 2023 r. Seul wykrył co najmniej 10 tys. kontenerów wysyłanych z Korei Północnej do Rosji, które mogą pomieścić nawet 4,8 mln pocisków artyleryjskich podobnych do tych, których Putin użył podczas bombardowania Ukrainy.
W czerwcu podczas wizyty rosyjskiego dyktatora Władimira Putina w Pjongjangu oba kraje podpisały umowę o wzajemnej obronie. Na jej mocy obie strony mają "niezwłocznie" i "wszelkimi dostępnymi sposobami" udzielić sobie nawzajem wsparcia w przypadku agresji z zewnątrz.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Newscom/PAP/EPA