Skandal z zakażoną krwią. Rodziny blisko 3 tysięcy zmarłych mogą ubiegać się o odszkodowania

Źródło:
The Telegraph, tvn24.pl
Skandal z zakażoną krwią. Rodziny ofiar domagają się sprawiedliwości
Skandal z zakażoną krwią. Rodziny ofiar domagają się sprawiedliwości Reuters Archive
wideo 2/2
Skandal z zakażoną krwią. Rodziny ofiar domagają się sprawiedliwości Reuters Archive

Rodziny osób, które zmarły w wyniku "najgorszej katastrofy w leczeniu" w historii brytyjskiej służby zdrowia, otrzymają odszkodowania od rządu. Obecnie mogą się ubiegać o częściowe wypłaty w wysokości 100 tysięcy funtów. W późniejszym, niesprecyzowanym jeszcze czasie, mają dostać dodatkowe świadczenia.  

Bliscy około trzech tysięcy osób, które zmarły w następstwie skandalu z zakażoną krwią, mogą ubiegać się o odszkodowania – informuje "The Telegraph". Zgodnie z ustaleniami gazety rząd planuje w pierwszej kolejności wypłacić po 100 tysięcy funtów (równowartość 521 tys. zł). Pełne wypłaty mają zostać przekazane w późniejszym, nieokreślonym jeszcze czasie. O środki mogą starać się partnerzy, rodzice, bracia, siostry i dzieci zmarłych. Oczekuje się, że pieniądze zostaną wypłacone w 2025 roku.

- Żadna kwota odszkodowania nie jest w stanie w pełni zrekompensować cierpienia będącego wynikiem tego skandalu. Robimy jednak wszystko, co w naszej mocy, by zapewnić zakażonym i pokrzywdzonym odmieniające życie kwoty - przekazał odpowiedzialny za nadzór nad wypłatami minister Nick Thomas-Symonds.

ZOBACZ TEŻ: Skandal z zakażoną krwią to nie wypadek, a "rząd ukrywał prawdę". Raport mówi o tysiącach ofiar

Odszkodowania dla poszkodowanych w wyniku skandalu z zakażoną krwią

Częściowe wypłaty - w wysokości od 100 do 210 tysięcy funtów (521 tys. – 1,1 mln zł) - otrzymały już osoby, które zostały zainfekowane wirusem HIV bądź zapadły w wyniku skandalu na wirusowe zapalenie wątroby. One również mogą się już ubiegać o pełne odszkodowanie. Zgodnie z ustaleniami "The Telegraph" jego wysokość może wynieść nawet do 2,7 miliona funtów (14 mln zł). Pierwsze wypłaty mają zostać dokonane jeszcze w tym roku.

Rodziny zmarłych w wyniku skandalu z zakażoną krwią domagają się sprawiedliwości Hollie Adams / Reuters / Forum

Skandal z zakażoną krwią media na Wyspach opisują jako "najgorszą katastrofą w leczeniu" w historii brytyjskiej służby zdrowia. Jak pisaliśmy, na początku lat 80. Wielka Brytania nie była w stanie sprostać zapotrzebowaniu na tzw. czynnik VIII, reklamowane wówczas jako "cudowny lek" białko odpowiedzialne za krzepnięcie krwi podawane osobom z hemofilią. Czynnik uzyskiwano poprzez łączenie lub mieszanie osocza krwi tysięcy dawców. Z powodu niedoborów brytyjska służba zdrowia zaczęła sprowadzać go z USA. O ile jednak na Wyspach oddawanie krwi zawsze wiązało się z honorowym krwiodawstwem, to w USA można było płacić za pozyskiwane osocze. Jak donosiła BBC, to sprawiało, że "grupy wysokiego ryzyka, od więźniów po osoby zażywające narkotyki, miały wyraźną motywację finansową do oddawania krwi i potencjalnego kłamstwa na temat swojej historii medycznej". Po latach okazało się, że całe partie tego leku były skażone wirusem HIV i wirusowym zapaleniem wątroby typu C. Dochodzenie w sprawie wszczęto w 2017 roku, po latach starań osób pokrzywdzonych.

Liczbę osób, które w ramach brytyjskiej państwowej opieki zdrowotnej w latach 80. poprzedniego wieku otrzymały krew i produkty krwiopochodne zakażone HIV lub wirusowym zapaleniem wątroby typu C, szacuje się na 30 tysięcy. W wyniku infekcji zmarło później blisko 3 tysiące z nich. Jak ocenia sędzia Brian Langstaff, szef grupy prowadzącej publiczne dochodzenie w sprawie skandalu, do zainfekowania doszło, ponieważ osoby mające wpływ na służbę zdrowia "nie postawiły bezpieczeństwa pacjentów na pierwszym miejscu".

ZOBACZ TEŻ: Stracił matkę, ojca i siostrę w wyniku zakażenia HIV po przyjęciu "cudownego leku"

Co to jest HIV/AIDSAnna Zajkowska , Adam Ziemienowicz/PAP

Autorka/Autor:jdw//am

Źródło: The Telegraph, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Hollie Adams / Reuters / Forum