Kanadyjka została potrącona przez pociąg we włoskiej miejscowości Piacenza pod koniec maja. Jak podają lokalne media, turystka prawdopodobnie wypadła z pociągu, gdyż nie zadziałał system automatycznego otwierania drzwi lub też próbowała wsiąść do wagonu, gdy ten ruszał z peronu. Na pomoc przyszły jej służby ratownicze. Kobieta została przewieziona do szpitala, gdzie amputowano jej nogę.
"Barbarzyństwo, którego się nie spodziewasz"
Dopiero w ostatnich dniach dziennikarz Giorgio A. Lambri pokazał zdjęcie, które wykonał na miejscu wypadku. Jeden z gapiów, oglądających akcję ratowniczą, uznał, że jest to idealny moment, by zrobić sobie selfie na tle ciężko rannej kobiety. Policja szybko odnalazła mężczyznę, a on usunął selfie z sieci.
Dziennikarz całe zajście opisał w gazecie "Liberta", tytułując swój artykuł "Barbarzyństwo, którego się nie spodziewasz: selfie, a w tle tragedia".
Mężczyzna zamieścił także na Facebooku skan okładki gazety. W poście napisał: Houston, mamy problem!
Internauci oburzeni
Pod postem szybko zaczęły pojawiać się komentarze internautów oburzonych zachowaniem mężczyzny ze zdjęcia.
Jedna z internautek napisała: "Po prostu absurd". Inny użytkownik Facebooka skomentował: "Idiota 2.0".
OGGI SU LIBERTÀ vi racconto di una foto che ho scattato qualche giorno fa in stazione e la cui didascalia potrebbe essere HOUSTON, ABBIAMO UN PROBLEMA! cioè abbiamo perso completamente il senso etico...
Opublikowany przez Giorgio A. Lambri 2 czerwca 2018
<p></p>
Autor: pch / Źródło: bbc.com /facebook.com/giorgio.a.lambri
Źródło zdjęcia głównego: Arbalete/Wikipedia/Facebook | Giorgio A. Lambri