Steven Seagal kolejny raz odwiedził Czeczenię i wyraził wielkie uznanie dla tamtejszego autorytarnego protegowanego Kremla, prezydenta Ramzana Kadyrowa. Amerykański aktor oznajmił, że "ma nadzieje stać się częścią tego kraju".
Seagal uczestniczył w obchodach 195-lecia Groznego, a także zbiegającymi się z tymi uroczystościami urodzinami prezydenta Republiki Czeczeńskiej, Kadyrowa.
Przyjacielska wizyta
Jak podała agencja RIA Nowosti, Seagal nazwał Kadyrowa "wielkim przywódcą" i "bratem". Wspominał także jego ojca Achmata, zabitego w zamachu w 2004 roku przywódcę Czeczenii i wielkiego muftiego republiki.
- Pozdrawiam Czeczenię i mojego brata Ramzana Kadyrowa. To dla mnie wielki honor, że Ramzan Achmatowicz zaprosił mnie i moją rodzinę, bym uczestniczył w tym wyjątkowym wydarzeniu. Mam nadzieję, że w przyszłości stanę się częścią tego kraju. Ramzanie Achmatowiczu, na zawsze pozostanę twym przyjacielem - powiedział aktor, cytowany przez rosyjską agencję.
Seagal po raz pierwszy Kadyrowa odwiedził w maju tego roku. Wówczas prezydent ogłosił, że aktor "prawie jest czeczeńskim obywatelem".
Cel wycieczek podstarzałych gwiazd
37-letni Kadyrow, należący niegdyś do ruchu separatystów czeczeńskich, przeszedł na stronę Moskwy i od 2007 roku jest prezydentem. Wcześniej przez dwa lata był premierem tej republiki położonej na rosyjskim Północnym Kaukazie. Krytycy wypominają mu łamanie praw człowieka i bezkompromisowość, z jaką rozprawia się z opozycją.
W uroczystościach w Groznym wzięły udział też gwiazdy muzyki rozrywkowej, m.in. Lou Bega, London Beat i Snap. Dawniej Czeczenię przy tej okazji odwiedzali aktorzy Jean-Claude Van Damme, czy Gerard Depardieu.
Depardieu nawet od Kadyrowa dostał honorowe obywatelstwo i pięciopokojowe mieszkanie w Groznym.
Autor: mk\mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA) | Gage Skidmore