Przyczyną tragedii w Bejrucie - zdaniem libańskich władz - była eksplozja magazynowanej w porcie dużej ilości saletry amonowej. Ten materiał był już w przeszłości przyczyną podobnych katastrof - między innymi we Francji w 2001 roku i w USA w 2013 roku. Czym jest saletra amonowa i jakie ma zastosowanie? W jaki sposób mogło dojść do wtorkowego wybuchu w stolicy Libanu?
Potężna eksplozja wstrząsnęła we wtorek Bejrutem, stolicą Libanu. Zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób, a kilka tysięcy zostało rannych. Jako przyczynę tragedii władze libańskie podają wybuch składowanych w porcie 2 750 ton saletry amonowej (azotanu amonu) wcześniej skonfiskowanej przez służby. Do wybuchu miało dojść podczas spawania otworu w magazynie, co miało zapobiec kradzieży.
Azotan amonu, czyli saletra amonowa, to nieorganiczny związek chemiczny z grupy saletr. Jest substancją bezwonną. Wykorzystuje się ją głównie do nawożenia gleby w uprawach rolniczych. Związek ten jest jednak również składnikiem wielu materiałów wybuchowych, ponieważ jej rozkład może skutkować eksplozją.
Saletra amonowa - materiał, który przyczynił się do szeregu tragedii
W przeszłości na świecie doszło do kilku poważnych katastrof, których przyczyną była właśnie saletra amonowa. Do jednej z nich doszło w zakładach BASF w niemieckim mieście Oppau we wrześniu 1921 roku. Wybuch około 450-tonowej mieszaniny saletry amonowej i siarczanu amonu w tamtejszej fabryce nawozów skutkował śmiercią 561 robotników.
Do podobnej w skutkach tragedii doszło w Teksasie w kwietniu 1947 roku. Wybuch 2300 ton samej saletry amonowej pociągnął za sobą śmierć co najmniej 580 osób. W tym samym roku we francuskim porcie Brest doszło do eksplozji na norweskim statku Ocean Liberty. Zginęło wówczas kilka osób z obsługi transportowca.
Saletra amonowa została też wykorzystana przez sprawcę zamachu bombowego w Oklahoma City w kwietniu 1995 roku. Timothy McVeigh użył dwóch ton azotanu amonu, by spowodować eksplozję przed budynkiem administracji. Wybuch przyczynił się do śmierci 168 osób.
Również w XXI wieku miało miejsce kilka wypadków, do których przyczynił się azotan amonu. We wrześniu 2001 roku doszło do wybuchu przechowywanych w starym hangarze lotniczym w Tuluzie 300 ton saletry amonowej. Wybuch był odczuwalny w promieniu 80 kilometrów od miejsca eksplozji. Zginęło wówczas 31 osób.
Natomiast w kwietniu 2004 roku w północnokoreańskim mieście Ryongchon doszło do zderzenia dwóch pociągów, z których jeden przewoził saletrę amonową, a drugi paliwo. Zginęły według oficjalnych danych 154 osoby, według nieoficjalnych nawet kilkanaście razy więcej.
Siedem lat później, w zakładach nawozów sztucznych West Fertilizer umiejscowionych w Waco na zachód od miasta Teksas, doszło do celowego podpalenia składowiska saletry amonowej. Wybuch spowodował śmieć 15 osób, rannych zostało 160. Śledztwo wykazało, że związek chemiczny był przechowywany w niezgodny z normami sposób.
"Saletrę amonową trudno zapalić". Ekspertka o odpowiednich środkach ostrożności
Do środy nie wyjaśniono, jakie były bezpośrednie przyczyny eksplozji w Bejrucie. Trwa ocena przyczyn i skutków katastrofy. Prezydent Michel Aoun zwołał nadzwyczajne posiedzenie sztabu kryzysowego, a premier Hassan Diab ogłosił środę dniem żałoby narodowej i zapowiedział, że kierownictwo składów, które zezwoliło na to, by 2750 ton skonfiskowanej w 2014 roku saletry amonowej było przechowywane bez stosownych zabezpieczeń, zostanie pociągnięte do odpowiedzialności.
Media w Libanie spekulują, że eksplozja mogła zostać sprowokowana. Część z nich twierdzi zaś, że do wybuchu doszło podczas spawania w magazynie, co miało zapobiec częstym tam kradzieżom.
- Saletrę amonową trudno zapalić, trzeba się trochę postarać - wskazywała w rozmowie z AFP profesor Jimmie Oxley z Uniwersytetu Rhode Island, która badała warunki spalania azotanu amonu. - Nie jest też łatwo ją "zdetonować", bo jest to możliwe tylko w przypadku zanieczyszczenia substancją niekompatybilną lub intensywnym źródłem ciepła - dodała. Wyjaśniła, że w związku z tym przechowywanie saletry amonowej musi spełniać wymóg całkowitego odizolowania od cieczy łatwopalnych, powodujących korozję, a także łatwopalnych ciał stałych, a nawet substancji wydzielających ciepło.
Źródło: PAP