Na rzymskim Piazza Colonna kawałek gzymsu oderwał się od budynku i spadł na ziemię, raniąc w głowę chłopca z Polski - podały włoskie media. Do zdarzenia doszło w weekend. 10-latek trafił do szpitala, gdzie spędził noc pod obserwacją.
Do zdarzenia doszło w niedzielę wczesnym popołudniem przy Piazza Colonna w centrum Rzymu. Na 10-letniego chłopca z Polski, którzy wraz z rodziną przebywał w stolicy Włoch na wakacjach, spadł kawałek gzymsu, który oderwał się od budynku z wysokości około 15 metrów.
- Płakał i rozpaczał. Trzymał rękę na zakrwawionej głowie - relacjonował jeden ze świadków zdarzenia, cytowany przez "Corriere della Sera".
Włoski dziennik opisał, że na pomoc chłopcu i zdezorientowanym rodzicom rzucili się świadkowie zdarzenia, a wkrótce pojawiły się służby. 10-latek został przetransportowany do rzymskiej kliniki Dzieciątka Jezus, gdzie został opatrzony i spędził noc na obserwacji. Późniejsze badania nie wykazały większych urazów.
Rzymskie służby przeprowadziły kontrolę budynku.
Źródło: "Corriere della Sera"
Źródło zdjęcia głównego: k_samurkas / Shutterstock.com