Rzecznik Obamy niespodziewanie rezygnuje ze stanowiska


Jay Carney jako rzecznik Białego Domu przez trzy lata zmagał się z najtrudniejszymi pytaniami dziennikarzy. W piątek Barack Obama niespodziewanie poinformował, że odchodzi z tego stanowiska. - Jay stał się jednym z moich najbliższych przyjaciół. Był doskonałym rzecznikiem i świetnym doradcą - powiedział wyraźnie wzruszony prezydent USA.

Jay Carney przygodę z administracją Obamy rozpoczął w 2008 r., początkowo jako rzecznik wiceprezydenta Joe Bidena. W 2011 r. został rzecznikiem Obamy, zastępując na tym stanowisku Roberta Gibbsa.

Wcześniej Carney przez ponad 20 lat pracował jako dziennikarz. Był m.in. korespondentem tygodnika "Time" w Moskwie.

Jako rzecznik Białego Domu był dobrze oceniany przez swoich dawnych kolegów po fachu, którzy chwalili jego systematyczność, profesjonalizm i umiejętność zachowania zimnej krwi. Nie oznacza to jednak, że unikał słownych utarczek z dziennikarzami, którzy często usiłowali przycisnąć go do muru. Carney znany był, bowiem z tego, że wolał nie powiedzieć nic, niż zdradzić za dużo.

"Świetny charakter i dobre serce"

W piątek Barack Obama niespodziewanie przerwał prowadzony przez Carneya briefing dla dziennikarzy i poinformował o rezygnacji swojego rzecznika. Jak mówił wyraźnie wzruszony prezydent, Carney powiedział mu o swoich planach w kwietniu. - Delikatnie mówiąc, nie byłem zachwycony - przyznał Obama.

- Jay stał się jednym z moich najbliższych przyjaciół, jest świetnym rzecznikiem i doskonałym doradcą - chwalił współpracownika Obama. - Potrafi właściwie ocenić sytuację, ma świetny charakter i dobre serce. Będę za nim bardzo tęsknił - dodał.

Stanowisko Carneya obejmie jego dotychczasowy zastępca Josh Earnest, który pracował przy kampanii prezydenckiej Obamy w 2008 r. To właśnie Earnest będzie towarzyszył Barackowi Obamie w jego nadchodzącej podróży po Europie.

Jay Carney nie zdradza na razie swoich planów na przyszłość. Swoją rezygnację tłumaczy chęcią poświęcenia czasu rodzinie - żonie Claire Shipman, znanej dziennikarce telewizyjnej, i dwójce dzieci.

Autor: kg/kka/kwoj / Źródło: tvn24.pl