Na Morzu Czarnym rozpoczęły się wspólne ćwiczenia amerykańsko-rumuńsko-bułgarskie. Manewry miały rozpocząć się we wtorek rano, ale ze względu na złą pogodę odłożono je o 24 godziny. Ćwiczenia będą odbywać się na międzynarodowych wodach na południe od rumuńskiego portu Konstanca.
W ćwiczeniach typu PASSEX (sprawdzenie możliwości komunikacji między flotami w razie wojny lub kryzysu humanitarnego) udział bierze amerykański niszczyciel USS Truxtun, należący do zespołu okrętów skupionego wokół lotniskowca atomowego USS George H.W. Bush i wchodzący w skład VI Floty USA, a także trzy okręty rumuńskie i jeden bułgarski.
Niszczyciel USS Truxtun z 300-osobową załogą jest uzbrojony w pociski rakietowe Tomahawk i ASROC, ma też na pokładzie dwa śmigłowce Seahawk. Celem ćwiczeń jest podniesienie operacyjnej kompatybilności sił zbrojnych państw członkowskich NATO, przeprowadzenie ćwiczeń w zakresie łączności i przetestowanie współdziałania śmigłowców z okrętami. "Ćwiczenia zostały zaplanowane w 2013 roku i są częścią programu wspólnych szkoleń marynarki wojennej trzech państw. Manewry nie mają związku z wydarzeniami na Ukrainie i w północno-wschodniej części Morza Czarnego" - zaznaczył w komunikacie bułgarski resort obrony. Po zakończeniu manewrów USS Truxtun złoży wizytę w porcie Warna na wschodzie Bułgarii.
Autor: mtom / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: US Navy