Rumuński parlament przyjął wotum nieufności wobec liberalnego rządu premiera Florina Citu. Debata to pokłosie kryzysu politycznego, w wyniku którego koalicję opuściła centrowa partia USR-Plus. Skutkowało to powstaniem rządu mniejszościowego. - Co zyskacie, pogrążając kraj w chaosie? - pytał premier Citu w czasie debaty w parlamencie.
Za odwołaniem rządu Florina Citu głosowało 281 deputowanych. Minimum niezbędne do przegłosowania wotum nieufności wynosiło 234 głosy.
Ustąpienia rządu Citu chciały centrowa prawica USR-Plus, Partia Socjaldemokratyczna (PSD) i skrajnie prawicowa partia AUR. Partia Narodowo-Liberalna (PNL), do której należy Citu, zbojkotowała głosowanie, potępiając "nieodpowiedzialne działanie" tych trzech ugrupowań.
- Co zyskacie, pogrążając kraj w chaosie? - pytał premier na początku posiedzenia parlamentu, zwracając się do ugrupowań, które złożyły wniosek o wotum nieufności.
Kryzys w rządzie, potem utrata większości
Upadek rządu jest efektem kryzysu politycznego, który rozpoczął się miesiąc temu, kiedy Citu zwolnił ministra sprawiedliwości Steliana Iona z USR-Plus za niezatwierdzenie programu rozwoju regionalnego. Centrowa prawica nazwała to posunięcie "nadużyciem" i opuściła koalicję rządową, sprawiając, że rząd utracił większość w parlamencie.
Prezydent Klaus Iohannis będzie teraz konsultował się z ugrupowaniami parlamentarnymi w sprawie powołania nowego premiera, a Citu może pełnić obowiązki szefa rządu przez maksymalnie 45 dni. Może on także zostać ponownie powołany na stanowisko szefa rządu, jeśli parlamentarzyści dwa razy nie zdołają porozumieć się w sprawie innego kandydata.
Urodzony w Bukareszcie Florin Citu jest z wykształcenia ekonomistą. Naukę pobierał w Stanach Zjednoczonych. Zawodowo związany był z sektorem finansowym i bankowym. W 2016 roku został wybrany na senatora z ramienia Partii Narodowo-Liberalnej (PNL), rok później został szefem senackiej frakcji tej partii. Pod koniec 2019 roku objął urząd ministra finansów.
Na stanowisku premiera zastąpił przywódcę PNL Ludovica Orbana, który zrezygnował z funkcji szefa rządu po wyborach parlamentarnych z początku grudnia zeszłego roku. Citu premierem Rumunii był przez dziewięć miesięcy.
Źródło: PAP, tvn24.pl