Po raz pierwszy od swojej koronacji w 1953 roku brytyjska królowa Elżbieta II całkowicie opuściła wyścigi konne Royal Ascot. Wcześniej jedyny raz nie pojawiła się na nich w 2019 roku, ale wtedy odbywały się one bez udziału publiczności.
Królowa Elżbieta II jest zapaloną miłośniczką wyścigów konnych i właścicielką koni wyścigowych. Pierwszy raz słynne zawody Royal Ascot oglądała już w 1946 r. Od czasu koronacji przyjeżdżała na nie co roku. Dotychczas nie opuściła żadnej imprezy. Jedynym wyjątkiem był rok 2019, ale wówczas z powodu pandemii COVID-19, odbywały się one bez udziału publiczności. W zeszłym roku Elżbieta II opuściła pierwsze cztery dni, ale przyjechała na wyścigi w ostatni dzień - sobotę.
Elżbieta II ma problemy z poruszaniem się
W tym roku 96-letnia monarchini, która od kilkunastu tygodni ma problemy z poruszaniem się, przez co ograniczyła aktywność publiczną, nie zdecydowała się w ogóle przejechać do Ascot. Według brytyjskich mediów oglądała je jedynie w telewizji. Na imprezie rodzinę królewską w sobotę reprezentowali kuzyn królowej, książę Kentu Edward oraz jej wnuczka, księżniczka Beatrycze. Z kolei we wtorek, w pierwszym dniu Royal Ascot, na trybunach byli następca tronu książę Karol z żoną, księżna Camillą. W tegorocznym Royal Ascot w ciągu pięciu dni startowało 10 koni należących do Elżbiety II, w tym jeden w najważniejszym sobotnim wyścigu, The Platinum Jubilee Stakes.
Źródło: PAP