Reuters, powołując się na trzy niezależne źródła, podał, że Iran - podobnie jak Stany Zjednoczone - informowały Kreml o możliwym ataku terrorystycznym na terenie Rosji. Miało to miejsce jeszcze przed zamachem w podmoskiewskiej sali koncertowej.
22 marca terroryści zaatakowali salę koncertową Crocus City Hall w podmoskiewskim Krasnogorsku. Do widzów otworzono ogień, eksplodowały ładunki wybuchowe. Wybuchł pożar, w wyniku którego zawalił się dach budynku. Zginęły co najmniej 144 osoby.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zamach pod Moskwą. Podejrzani zostali aresztowani
Reuters: Teheran informował Moskwę o możliwym zamachu terrorystycznym
- Na kilka dni przed atakiem w Rosji, Teheran podzielił się z Moskwą informacjami na temat możliwego dużego ataku terrorystycznego w Rosji. Irańskie władze uzyskały te informacje podczas przesłuchań osób aresztowanych w związku ze śmiertelnymi zamachami bombowymi w Iranie - powiedziało Reutersowi jedno ze źródeł.
Iran aresztował w styczniu 35 osób, w tym dowódcę afgańskiego oddziału Państwa Islamskiego ISIS-Khorasan (ISIS-K), którzy według Iranu byli powiązani z zamachami bombowymi z 3 stycznia w mieście Kerman, w których zginęło prawie 100 osób.
Drugie źródło agencji podało, że informacje, które Teheran przekazał Moskwie nie zawierały konkretnych szczegółów dotyczących czasu i dokładnego celu ataku. - Oni (członkowie ISIS-K - red.) zostali poinstruowani, aby przygotować się do znaczącej operacji w Rosji. Jeden z aresztowanych w Iranie terrorystów powiedział, że niektórzy członkowie grupy już udali się do Rosji - przytacza wypowiedź swojego źródła Reuters.
Trzecie źródło, wysoki rangą irański urzędnik do spraw bezpieczeństwa, powiedział: - Ponieważ Iran od lat jest ofiarą ataków terrorystycznych, irańskie władze wypełniły swój obowiązek zaalarmowania Moskwy w oparciu o informacje uzyskane od aresztowanych terrorystów.
Zapytany o te doniesienia rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow odparł, że "nic mu o tym nie wiadomo".
Źródło: Reuters