Czterej podejrzani o udział w ataku terrorystycznym na salę koncertową w Krasnogorsku pod Moskwą trafili na dwa miesiące do aresztu. Spędzą tam czas w oczekiwaniu na proces - orzekł sąd rejonowy w stolicy Rosji. Niezależne rosyjskie media piszą, co wiadomo o domniemanych zamachowcach. Zwracają także uwagę na tortury, którym byli poddawani po zatrzymaniu.
Z oświadczenia sądu moskiewskiego, opublikowanego w niedzielę późnym wieczorem na kanale Telegram, wynika, że czterej podejrzani o udział w ataku będą oczekiwać na proces przez najbliższe dwa miesiące w areszcie.
Czytaj też: Biały Dom: tzw. Państwo Islamskie jest wspólnym terrorystycznym wrogiem Mężczyźni są oskarżeni o "terroryzm", grozi im dożywocie. Ich tymczasowe aresztowanie, wyznaczone do 22 maja, może zostać przedłużone do czasu rozprawy, której termin nie został jeszcze ustalony. Niezależny portal Meduza podał, że wszyscy zatrzymani przyznali się do winy. Posiedzenie sądu, w czasie którego zapadła decyzja o areszcie, było zamknięte dla publiczności.
Kim są podejrzani o atak w Moskwie
Niezależna "Nowaja Gazieta. Jewropa" zebrała informacje o podejrzanych. Według jej ustaleń Dalerdżon Mirzojew ma 32 lata i jest ojcem czwórki małoletnich dzieci. W Rosji miał pozwolenie na tymczasowy pobyt (przez trzy miesiące w Nowosybirsku), które wygasło. Mężczyzna przyznał się do stawianych zarzutów.
Mirzojew - według agencji TASS - potwierdził w sądzie, że jest obywatelem Tadżykistanu. W czasie rozmowy był obecny tłumacz, który został poinformowany o odpowiedzialności za "nieprawidłowe tłumaczenie" - podała TASS.
Raczabalizodu Saidakrami Murodali ma 30 lat, jest żonaty i ma dziecko. W czasie zeznania mówił, że ma pozwolenie na pobyt w Rosji, ale "nie pamiętał gdzie". Nie miał stałej pracy. Poprosił o tłumacza - napisała "Nowaja Gazieta. Jewropa". Mężczyzna również potwierdził, że jest obywatelem Tadżykistanu.
Kolejnym zatrzymanym jest Szamsidin Fariduni. Kanał na Telegranie "Ostorożno. Moskwa" przekazał, że mężczyzna ma żonę i ośmiomiesięczne dziecko. Pracował w Krasnogorsku i nie był wcześniej karany. Jest obywatelem Tadżykistanu.
19-letni Muhammadsobi Faizow został przywieziony do sądu na wózku. Podczas aresztowania został ranny. Według kanału na Telegramie Sota mężczyzna pracował w zakładzie fryzjerskim w mieście Tiejkowo w obwodzie iwanowskim, ale zrezygnował w styczniu ze względu na niskie zarobki. Według nieoficjalnych doniesień, Faizow urodził się w Duszanbe i jest Tadżykiem.
Faizow prawdopodobnie miał drugi profil na rosyjskim portalu społecznościowym VKontakte, gdzie publikował wiadomości związane z islamem - napisał o nim Centrum Dossier (projekt medialny byłego szefa koncernu Jukos i przeciwnika władz na Kremlu Michaiła Chodorkowskiego).
"Przyznanie się do winy"
Po aresztowaniu siły bezpieczeństwa torturowały Fariduniego, porażając go prądem elektrycznym. Kanały na Telegramie opublikowały zdjęcia przedstawiające, jak leży półnagi na podłodze, z drutem rozciągniętym w okolicy pachwiny. Pojawiło się także wideo, w którym Fariduni mówi, że obiecano mu pół miliona rubli za zabicie ludzi na koncercie - napisał portal Meduza.
Rosyjska sekcja BBC odnotowała, że jeden z podejrzanych w czasie posiedzenia sądu miał widoczne siniaki, drugi - zabandażowaną głowę.
Wcześniej prokremlowskie kanały na Telegramie opublikowały kilka nagrań z przesłuchań zatrzymanych, z których wynika, że byli torturowani przez rosyjskie służby. Raczabalizodu Saidakrami Murodali miał "stracić" kawałek ucha.
Rosja. Atak na salę koncertową Crocus City Hall
W piątek terroryści zaatakowali salę koncertową Crocus City Hall w podmoskiewskim Krasnogorsku. Do widzów otworzono ogień, eksplodowały ładunki wybuchowe. Wybuchł pożar, w wyniku którego zawalił się dach budynku. Zginęło co najmniej 137 osób, a ponad 180 zostało rannych.
Odpowiedzialność za atak wzięło na siebie tak zwane Państwo Islamskie prowincji Chorasan, afgańskie skrzydło IS. Rosyjskie władze twierdzą, że schwytano czterech sprawców zamachu i nie są to obywatele Rosji.
Źródło: PAP, Nowaja Gazieta. Jewropa, TASS, meduza.io