Rosyjska agencja kosmiczna Roskosmos i amerykańska NASA ogłosiły w środę wspólny projekt dotyczący budowy załogowej stacji kosmicznej na orbicie Księżyca. Współpraca jest częścią programu "Deep Space Gateway" zakładającego eksplorację dalszych niż kiedykolwiek części kosmosu.
Do budowy nowej załogowej stacji kosmicznej w pobliżu Księżyca Roskosmos i NASA zamierzają użyć Międzynarodowej Stacji Kosmicznej ISS.
Stacja badawcza na Księżycu
Już kilka miesięcy temu NASA ogłosiła pracę nad projektem "Deep Space Gateway" (dosł. przejście do głębokiego kosmosu), który ma na celu wysyłanie astronautów w przestrzeń kosmiczną za pomocą amerykańskich rakiet nowej generacji. Jak podała agencja AFP, Rosja z kolei zamierza otworzyć stację badawczą na Księżycu i latać na satelitę Ziemi od 2031 roku.
Roskosmos podkreślił, że partnerzy zamierzają rozwijać międzynarodowe normy techniczne, które będą stosowane w przyszłości. - Co najmniej pięć krajów pracuje nad budową własnych załogowych statków kosmicznych, więc żeby uniknąć problemów technicznych, normy muszą zostać zunifikowane. Część kluczowych norm zostanie opracowana na podstawie elementów rosyjskich - powiedział Igor Komarow, szef Roskomoskosu.
Obok amerykańskich ciężkich rakiet nośnych (Space Launch System, SLS) przy budowie stacji zostaną użyte rosyjskie modułowe rakiety nośne Angara i Proton-M. Poszczególne komponenty przyszłej stacji mają być dostarczane przez amerykański Space Launch System. Operacja ta rozpocznie się w 2018 roku.
Spór na Ziemi, zgoda w kosmosie
Stacja ma posłużyć jako punkt przystankowy w misjach na Marsa i asteroidy. Ma być też obiektem badawczym, na którym będą rozwijane i testowane systemy potrzebne człowiekowi do przeżycia w dalszych częściach przestrzeni kosmicznej.
Podpisanie umowy miedzy agencjami miało miejsce w Adelajdzie w południowej Australii, gdzie odbywa się 68. Międzynarodowy Kongres Astronautyczny. Jak podała agencja AFP, mimo napięć politycznych przestrzeń kosmiczna to jeden z niewielu obszarów współpracy między Rosją a USA.
Autor: mm/adso / Źródło: PAP